W poznańskim sądzie zeznawał dziś szef Grupy Specjalnej Płetwonurków RP, która włączyła się w poszukiwania Tylman dwa tygodnie po jej zaginięciu.
To ostatni świadek, którego sąd chciał przesłuchać w sprawie. Kolejna rozprawa odbędzie się na początku kwietnia. Wówczas strony mają wygłosić mowy końcowe.
W międzyczasie, na wniosek pełnomocników rodziny Ewy Tylman, sąd zapozna się z aktami zielonogórskiej prokuratury w sprawie wymuszenia zeznań od Adama Z., oskarżonego o zabójstwo z zamiarem ewentualnym. Oskarżony twierdził, że przyznał się policjantom do winy, ponieważ zmusili go do tego funkcjonariusze. Sprawa została umożona przez śledczych.
To właśnie zeznania policjantów twierdzących, że Adam Z. przyznał się do zepchnięcia Tylman do Warty były obciążające w sprawie.
Adam Z. wycofał się z tamtych zeznań i od tej pory nie przyznaje się do zarzucanych mu czynów.
Podczas jednej z rozpraw w ubiegłym roku sąd poinformował, że możliwa jest zmiana kwalifikacji czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na nieudzielenie pomocy.