“Czarny punkt” na przystankach w mieście. Co to za akcja?

W Poznaniu od jakiegoś czasu można zobaczyć na przystankach komunikacji miejskiej „Czarne punkty”. Tym razem jednak zamiast statystyk dotyczących wypadków drogowych pojawiły się te dotyczące… nadwagi.  O co dokładnie chodzi?

Plakaty pojawiły się w wielu polskich miastach. To efekt konkursu Galerii Plakatu AMS, w którym należało zaprojektować grafikę poświęconą tematowi zdrowego odżywiania i jego społecznego znaczenia.

Jak przyznali organizatorzy, do udziału zgłosiła się rekordowo duża liczba chętnych. „Czarny punkt” nie jest jedynym plakatem jaki można spotkać w polskich miastach. Zwyciężyła praca autorstwa Michała Łąckiego, który zaprezentował kiełbasę imitującą dynamit nabitą na widelec. Pojawiły się także „znaki drogowe” z hasłem „Jedz ostrożnie” , a także „demoniczny” burger wystawiający język.

Szczególnie dużą uwagę poznaniaków przykuwa plakat nawiązujący do znanych z polskich dróg „Czarnych Punktów”. Tym razem jednak nie informuje on o liczbie wypadków, a o liczbie osób z nadwagą i otyłością. Z przedstawionych danych wynika, że z tą pierwszą zmaga się 36,6% polskiego społeczeństwa, natomiast otyłość dotyczy 16,7% osób.

Kampania ma zwrócić uwagę społeczeństwa na zagrożenia jakie pociągają za sobą nieprawidłowe nawyki żywieniowe, brak dobrego odżywiania i tzw. „śmieciowe jedzenie oraz jak poważne skutki mogą spowodować nadwaga i otyłość.