Stare meble, podkłady kolejowe i… koński obornik. Interwencja straży miejskiej w sprawie spalanych odpadów na Grunwaldzie

Ostatni tydzień 2018 roku był dla poznańskich strażników miejskich bardzo pracowity. Interweniowali m.in. na Grunwaldzie w sprawie spalania zabronionych materiałów w piecu oraz porozrzucanych na ulicy odpadów.

Pierwsza z interwencji dotyczyła duszącego dymu w rejonie ul. Wołowskiej. Jak wskazano, wydobywał się on z komina kotłowni. Po przyjeździe na miejsce strażnicy zauważyli, że na placu obok kotłowni znajduje się wiele odpadów w tym elementy starych mebli, drewniane podkłady kolejowe oraz… koński obornik.

Wszystko to spalano w piecu, co potwierdził pracujący tam palacz, który jednocześnie stwierdził, że duże zadymienie może być spowodowane „nieprawidłową konstrukcją komina, którą sam stawiał”.

Funkcjonariusze ukarali go mandatem w wysokości 600 złotych za spalanie odpadów oraz nieprawidłową gospodarkę odpadami. O nieprawidłowościach powiadomiono również ochronę środowiska i nadzór budowlany.

Z kolei przy ul. Kasztelańskiej interwencja dotyczyła porzuconych odpadów. Szybko udało się ustalić, że pochodzą one z jednego z lokali gastronomicznych znajdującego się w pobliżu.

Osoby odpowiedzialne za bałagan zostały ukarane mandatem w wysokości 500 złotych za zaśmiecanie miejsc publicznych, a także musiały ponieść koszty sprzątania.