Petarda wybuchła w ręce pijanego 15-latka. Jego nieletni koledzy także byli nietrzeźwi

Tragicznie mogła skończyć się zabawa nastolatków, którzy będąc pod wpływem alkoholu postanowili odpalić petardę. Jeden z chłopców został ranny po tym, jak wybuchła mu ona w ręce. Nastolatek miał prawie 2 promile alkoholu we krwi.

Do zdarzenia doszło w Śremie, w pierwszy dzień Świąt Bożego Narodzenia, około godziny 1:15. Troje nastolatków w wieku 15, 16 i 17 lat piło alkohol w rejonie przepompowni przy dawnej siedzibie straży pożarnej.

Gdy skończyły im się trunki, postanowili wrócić do domów, jednak najpierw najmłodszy z nich postanowił odpalić małą petardę. Chłopak nie zdążył jej jednak wyrzucić – petarda wybuchła mu w ręce powodując obrażenia w postaci ran szarpanych.

Nastolatek został przewieziony do szpitala w Gostyniu. Okazało się, że w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu. Jego starszy o rok kolega miał niemal promil alkoholu, a 17-latek półtora promila alkoholu w organizmie.

Policja przekazało dwoje nastolatków pod opiekę rodziców. Obecnie sprawą zajmują się policjanci z zespołu ds. nieletnich, którzy badają okoliczności tego zdarzenia.