Kolejne zatrucie czadem w Wielkopolsce. Zmarł 11-letni chłopiec, jego rodzina jest w szpitalu

Sezon grzewczy zawsze jest szczególnie niebezpieczny z uwagi m.in. na możliwość zatrucia się tlenkiem węgla ulatniającego się z pieca, który służy do ogrzania domu lub wody. W środowy wieczór doszło do kolejnej tragedii w Kościanie w Wielkopolsce. Czadem zatruła się pięcioosobowa rodzina, a jedenastoletni chłopiec zmarł w wyniku zatrucia.

W środę, około godziny 21:30, strażacy otrzymali zgłoszenie o zatruciu tlenkiem węgla, który prawdopodobnie ulatniał się z piecyka gazowego będącego w łazience.

Na miejsce wysłano także pogotowie ratunkowe, które zabrało pięcioosobową rodzinę do szpitala. Wśród poszkodowanych było dwoje dzieci. Niestety, na miejscu lekarz stwierdził zgon 11-letniego chłopca.

Dziecko jest już czwartą ofiarą czadu, czyli tlenku węgla w tym sezonie w Wielkopolsce. To także trzecia ofiara w tym tygodniu.

Czad jest wyjątkowo niebezpieczny, ponieważ nie ma zapachu ani koloru i trudno zorientować się, że się ulatnia. Właśnie dlatego nazywany jest „cichym zabójcą”. Zwykle przyczyną ulatniania się gazu jest niesprawne lub wadliwe urządzenie grzewcze, niedrożna wentylacja pomieszczeń, niesprawne przewody kominowe w budynkach i niewłaściwa eksploatacja urządzeń grzewczych.

Objawami zatrucia są m.in. ból głowy, zawroty głowy, drgawki, utrata przytomności, zaburzenia koncentracji i zaburzenia tętna.