O sprawie pisaliśmy w marcu. Podczas jednej z kłótni, nastolatek miał zadać cios nożem swojemu ojczymowi. Rana okazała się śmiertelna i mimo podjętej reanimacji, 37-latek zmarł.
W sprawie zatrzymano 15-letniego syna partnerki ofiary. Jak relacjonowali sąsiedzi i policja, choć mężczyzna mieszkał z partnerką dopiero pół roku to często dochodziło tam do awantur i kłótni. Sąsiedzi podkreślali, że kobieta i jej dzieci były spokojne, a awanturnikiem miał być ojczym dzieci. Policja kilkukrotnie interweniowała w domu.
Nastolatek opowiadał przed sądem rodzinnym, który miał podjąć decyzję o tym, czy ma odpowiadać jako dorosły czy zostać skierowany do ośrodka wychowawczego dla nieletnich. Ostatecznie, po przesłuchaniu świadków, analizie sytuacji, opinii psychologów i psychiatrów zdecydowano o umieszczeniu 15-latka w zakładzie poprawczym, jednak z warunkowym zawieszeniem kary na trzy lata, czyli do osiągnięcia przez niego pełnoletności. Do tego czasu będzie pod dozorem kuratora.
Postanowienie sądu jest nieprawomocne.