Skwer u zbiegu ul. Kochanowskiego i Dąbrowskiego od czerwca nosi nazwę Trzech Tramwajarek, czyli kobiet, które w brutalny sposób przekonały się o bezwzględności służb bezpieczeństwa PRL podczas Poznańskiego Czerwca. Miejsce nie jest przypadkowe – to w tym rejonie doszło do jednych z najbrutalniejszych wydarzeń.
Helena Przybyłek, Stanisława Sobańska i Maria Kapturska stanęły na czele pochodu, który wyruszył w czerwcu 1956 roku pod gmach Wojewódzkiego Urzędu ds. Spraw Bezpieczeństwa, który mieścił się przy ul. Kochanowskiego.
Liczono, że władza nie użyje przemocy wobec kobiet. Tramwajarki dumnie kroczyły na czele przemarszu niosąc biało-czerwony sztandar i śpiewając hymn Polski.
Niestety, wszystkie przekonały się o metodach stosowanych przez służby. Brutalnie pobite już nigdy nie wróciły do pracy, a obrażenia okaleczyły je na całe życie.
Wszystkie stały się jednym z symboli robotniczego zrywu.
Z inicjatywy Fundacji Kochania Poznania oraz MPK Poznań, na skwerze Trzech Tramwajarek pojawiła się tablica pamiątkowa, którą odsłonięto w piątek, 23 listopada. W uroczystościach udział wzięła m.in. rodzina Stanisławy Sobańskiej.