W Wielkopolsce brakuje ponad 180 tysięcy pracowników

Co najmniej 180 tysięcy osób – tylu pracowników z zewnątrz brakuje w Wielkopolsce. Do niedawna województwo nie musiało korzystać z pracy obcokrajowców, ponieważ wystarczyli pracownicy, którzy przyjeżdżali z pozostałych rejonów Polski. W tej chwili jednak, bezrobocie w regionie jest na tak niskim poziomie, że zaczyna brakować rąk do pracy.

Województwo wielkopolskie od lat może pochwalić się najniższą stopą bezrobocia w Polsce. Według najnowszych danych z września 2018 roku, średnia krajowa stopa bezrobocia wynosiła 5,7%, podczas gdy Wielkopolska miała wynik 3,2%. Przez lata słynęła także z najszybciej rosnącym wskaźnikiem zatrudnienia, który we wrześniu wzrósł o 5,4%, podczas gdy średnia krajowa utrzymała się na poziomie 3,2%.

Teraz okazuje się, że to, co kiedyś było powodem do dumy, staje się problemem. W Wielkopolsce brakuje rąk do pracy. Do tej pory, braki wśród mieszkańców uzupełniali pracownicy z innych województw, którzy przyjeżdżali do Wielkopolski do pracy. W tej chwili, jest to niewystarczające.

Przedsiębiorcy coraz częściej korzystają z usług cudzoziemców, zwłaszcza z Ukrainy.

„Przez długi czas nie korzystaliśmy z pracowników ze Wschodu, dlatego że mieliśmy zasoby pracowników z innych regionów. Wielkopolanie emigrowali na Zachód, natomiast my przyciągaliśmy sporo pracowników z innych województw Polski. Niskie bezrobocie powodowało, że ludziom opłacało się przenosić czy dojeżdżać do Wielkopolski, która miała dodatnie saldo migracyjne ze wszystkimi województwami, poza trzema – mazowieckim, dolnośląskim i pomorskim”

prof. dr hab. Józef Orczyk, ekonomista i rektor Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu w rozmowie z Newseria

Skąd nagły problem z pozyskaniem pracowników? Eksperci wskazują m.in. na zmiany demograficzne i niż demograficzny, a także obniżenie wieku emerytalnego. Dodatkowo, wiele młodych osób w ostatnich latach wyjechało pracować poza Polską. Jednocześnie od kilku lat zauważalny jest wzrost zatrudnienia, co oznacza, że większość osób, które posiada odpowiednie kwalifikacje, już pracuje.

„Szacujemy, że obecnie potrzebujemy w Wielkopolsce – według deklaracji pracodawców – 182 tys. ludzi z zewnątrz. Wiadomo, że nie możemy liczyć na tak duży napływ Ukraińców jak do tej pory. Jakkolwiek 62 proc. badanych studentów i pracowników ukraińskich pobyt w Polsce się podobał”

prof. dr hab. Józef Orczyk, ekonomista i rektor Wyższej Szkoły Bankowej w Poznaniu w rozmowie z Newseria

Największą grupę zatrudnionych w Wielkopolsce cudzoziemców stanowią Ukraińcy. Najczęściej znajdują zatrudnienie w przetwórstwie przemysłowym, ale często zatrudniani są w sektorze administracji i działalności wspierającej, transporcie i gospodarki magazynowej oraz budownictwie.