“Po prostu szedł ulicą” – policja o zatrzymaniu mężczyzny podejrzanego o zabójstwo 14-latka

Zbigniewa P. zatrzymany w związku z zabójstwem 14-letniego chłopca, syna swojej konkubiny, przyznał się do zarzucanych mu czynów. Mężczyzna był poszukiwany od czwartkowego popołudnia. Zatrzymania dokonano w piątkowy poranek. Rzecznik wielkopolskiej policji, mł. insp. Andrzej Borowiak przybliżył prowadzone działania oraz okoliczności zatrzymania podejrzanego.

W czwartek Zbigniew P. miał zadzwonić do zakładu pracy i w rozmowie z pracodawcą przyznać, że “zrobił coś strasznego”, za co “grozi 25 lat albo dożywocie”. Pracodawca powiadomił o sprawie policję, a ta pojechała do domu, w którym mieszkała konkubina mężczyny wraz z synem. Funkcjonariusze znaleźli tam ciało 14-latka. Chłopiec miał ranę głowy w okolicy potylicznej, jednak trwa ustalanie okoliczności w jakich powstała.

Gdy została podjęta decyzja o zatrzymaniu Zbigniewa P. w związku z podejrzeniem zabójstwa, policja rozpoczęła jego intensywne poszukiwania jeszcze w czwartek, w godzinach popołudniowych.

“Gdy otrzymaliśmy zadanie zatrzymania tego mężczyzny cała jednostka w Gostyniu została postawiona w stan alarmowy. Policjanci, którzy mieli wolne również przyszli do pracy i rozpoczęły się poszukiwania z użyciem śmigłowca. Wieczorem (15.11) na jednej z ulic został znaleziony jego samochód.”

mł. insp. Andrzej Borowiak, rzecznik wielkopolskiej policji

W piątek rano, około godziny 7:00 mężczyzna został zauważony przez policjanta w miejscowości Brzezie, gdy szedł drogą. Chwilę później został zatrzymany.

Zbigniew P. usłyszał zarzut zabójstwa i przyznał się do winy. Grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.