Dwóch mieszkańców Poznania prowadziło dziuplę samochodową w powiecie szamotulskim

Poznańscy policjanci dokonali zatrzymania dwóch mężczyzn, którzy mają związek z kradzieżami pojazdów. W zaledwie kilka godzin od kradzieży funkcjonariuszom udało się odnaleźć samochód wart 120 tysięcy złotych skradziony w Czmoniu, w gminie Kórnik. Sprawa naprowadziła mundurowych do „dziupli” samochodowej na terenie powiatu szamotulskiego.

Zdarzenie miało miejsce 17 października, gdy w godzinach porannych na terenie Czmonia w gminie Kórnik, doszło do kradzieży samochodu marki Opel Movano, wartego około 120 tysięcy złotych. Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Samochodową KMP w Poznaniu natychmiast rozpoczęli prace nad sprawą.

Już kilka godzin później dotarli do „dziupli samochodowej” na terenie powiatu szamotulskiego, gdzie złapali dwóch mężczyzn na gorącym uczynku podczas rozmontowywania części skradzionego pojazdu. Jak ustalili funkcjonariusze, miały one trafić do sprzedaży.

Proceder odbywał się w pomieszczeniach gospodarczych, które podejrzani wynajmowali od właścicieli gospodarstwa.

Podczas przeszukania policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt innych części od pojazdów typu BUS oraz sprzęt służący do kradzieży, w tym zagłuszarkę sygnału GPS.

Zatrzymani mężczyźni to mieszkańcy Poznania w wieku 40 i 43 lat. Jak ustalili policjanci, jeden z nich był już wcześniej karany za przestępstwa narkotykowe.

Oboje usłyszeli zarzuty paserstwa, za które grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa ma charakter rozwojowy.