12 listopada już w najbliższy poniedziałek, czyli za mniej niż tydzień. Nadal jednak nie wiadomo czy pomysł partii rządzącej dotyczący ustanowienia tego dnia dniem wolnym od pracy zostanie wprowadzony w życie. PiS chce, by Polacy mogli dłużej świętować Święto Niepodległości.
Pomysł od początku wiąże się z dużą krytyką ze strony ekspertów, którzy zwracają uwagę na straty dla gospodarki, jakie wiążą się z nagłym wprowadzeniem kolejnego dnia wolnego. Wielu zauważa, że o tym, że 11 listopada przypada w niedzielę wiadomo było od dawna, dlatego pomysł wprowadzenia dodatkowego dnia wolnego mógł już dawno zostać poddany pod dyskusję.
Do dziś nie wiadomo, czy ustawa wejdzie w życie. Posłowie dopiero dzisiaj w godzinach popołudniowych zajmą się projektem na posiedzeniu po poprawkach wprowadzonych przez Senat. Jeśli zostanie przegłosowany będzie musiał zostać jeszcze podpisany przez prezydenta, który już wcześniej zapowiedział, że podpisze ustawę.
Pracodawców i pracowników denerwuje z kolei… chaos i niepewność. Nie wiedzą bowiem jak zorganizować pracę, szczególnie jeśli chodzi o dostawy towarów, wysyłkę, czy ustawienie grafiku.
Posłowie PiS nie widzą jednak problemu.