Do wybuchu doszło około godziny 17:00 w niedzielę. Wszyscy mieszkańcy, czyli 15 osób przebywających akurat w budynku ewakuowało się samodzielnie, jeszcze przed przyjazdem służb.
Ranny został lokator mieszkania, w którym doszło do wybuchu. Mężczyzna został poparzony, jednak odmówił transportu do szpitala.
Na miejscu pracowało pięć zastępów straży pożarnej. Jeszcze wczoraj, po wstępnych oględzinach podjęto decyzję o wyłączeniu z użytkowania trzech mieszkań – tego, w którym znajdował się feralny piecyk, a także lokali nad nim i nad nim. Ich mieszkańcy spędzili noc w mieszkaniach zastępczych.
Dzisiaj odbyły się bardziej szczegółowe oględziny, a inspektor nadzoru budowlanego skontaktował się z zarządcą obiektu. Został on zobowiązany do wykonania przeglądu stanu technicznego wewnętrznej instalacji gazowej, elektrycznej, a także elementów konstrukcji kamienicy.
Dopiero po otrzymaniu ekspertyz będzie można podjąć decyzję o możliwym powrocie lokatorów do mieszkań.