Sarenka wpadła do studni. Odnalazł ją… pies

Kradzieże pokryw od studzienek zdarzają się coraz częściej. Takie sytuacje zagrażają nie tylko ludziom, ale i zwierzętom. Boleśnie przekonała się o tym sarenka, którą strażnicy Eko Patrolu uratowali dziś przy ul. Warszawskiej.

Straż miejska otrzymała zgłoszenie od właściciela psa, który spacerował ze swoim pupilem w parku przy cmentarzu Miłostowo przy ul. Warszawskiej. Mężczyzna poinformował, że jego czworonóg wyczuł sarnę w studzience, która była otwarta.

Zwierzę utknęło na głębokości 2 metrów i nie mogło się samodzielnie wydostać z pułapki. Na miejsce przyjechał Eko Patrol, który przy pomocy odpowiedniego sprzętu pomógł sarence odzyskać wolność.

Studzienka została zabezpieczona przez funkcjonariuszy, by nie zagrażała bezpieczeństwu zwierząt i ludzi.