Rodzina Ewy Tylman domaga się 100 tysięcy złotych odszkodowania od Universum

Rodzina Ewy Tylman domaga się 100 tysięcy złotych odszkodowania od firmy pogrzebowej Universum, której pracownicy robili zdjęcia ciału 26-latki. Obaj zostali ukarani za znieważenie zwłok.

Ciało Ewy Tylman wyłowiono w Warty w lipcu 2016 roku. Po oględzinach dwaj pracownicy firmy Universum, 51-letni Mariusz P. oraz 26-letni Robert K. przewieźli zwłoki do Zakładu Medycyny Sądowej. Tam, mężczyźni zrobili zdjęcia ciału, a jeden z nich miał zrobić sobie z nim „selfie”. Zdarzenie nagrały kamery monitoringu.

Obaj usłyszeli zarzut znieważenia zwłok za co groziła im kara do 2 lat pozbawienia wolności. Dobrowolnie poddali się karze grzywny w wysokości 10 tysięcy złotych. Przeprosili również rodzinę zmarłej i wyrazili skruchę.

Ojciec Tylman wytoczył firmie proces cywilny i domaga się 100 tysięcy złotych odszkodowania. Jak wyjaśnia pełnomocnik rodziny, to kwota „adekwatna do traumy, jaką przeżyła rodzina Ewy Tylman”.

Andrzej Tylman wyjaśnia, że rodzina liczyła na polubowne rozwiązanie sprawy, jednak „nie było takiej woli ze strony Universum”.

Firma uważa żądania rodziny za nieuzasadnione i czeka na decyzję sądu. Zdaniem Universum, pracodawca nie powinien być pociągnięty do odpowiedzialności w tej sytuacji. Prezes firmy, Piotr Szlingiert uważa sprawę za „próbę wyciągnięcia pieniędzy”.