Rowery tzw. czwartej generacji oznaczają rowery bezstacyjne, czyli takie, które można pozostawić w dowolnym miejscu w ramach wyznaczonej strefy. Oznacza to, że użytkownik nie musi szukać stacji roweru miejskiego w pobliżu celu swej podróży.
W tym roku kończy się umowa z dotychczasowym operatorem PRM – firmą Nextbike. W ogłoszonym przez Miasto przetargu na nowego operatora zgłosiła się jedna firma… Nextbike.
Miasto, a konkretniej Zarząd Transportu Miejskiego chciał od nowego sezonu nie tylko utrzymać obecnie funkcjonujący system, czyli 1200 rowerów i 109 stacji, ale także uruchomić system rowerów nowej generacji. Przez najbliższe cztery sezony na ten cel miało zostać przeznaczonych niemal 31 milionów złotych.
Oferta złożona przez firmę Nextbike, a dokładniej spółkę córkę NB Poznań SP z o.o. przewyższa założoną kwotę.
By uniknąć konieczności rozpisywania nowego przetargu, Miasto zdecydowało się zmniejszyć ilość zamawianych rowerów czwartej generacji. W pierwszym roku funkcjonowania, zamiast 500 pojawi się ich 435. W kolejnych trzech latach system zostanie rozbudowany o 261 rowerów zamiast 300 jednośladów.
Dodatkowo, do Poznańskiego Roweru Miejskiego dołączą rowery elektryczne. Na razie będzie ich jedynie 30.
W ramach nowej umowy „standardem” ma się stać przedłużanie sezonu PRM. W przyszłym sezonie będzie mógł zostać wydłużony maksymalnie o jeden miesiąc, natomiast w następnych latach, od 2020 roku nawet o 3 miesiące, co będzie oznaczać, że istnieje prawdopodobieństwo korzystania z systemu PRM przez cały rok.