Niepełnosprawne dzieci z powiatu poznańskiego nie pójdą do szkół w Poznaniu? Radna stawia zarzuty, zastępca prezydenta odpowiada

„Dzieci nie będą mogły chodzić do szkoły specjalnej w Poznaniu, ponieważ Pan Prezydent Jacek Jaśkowiak nie wyraził na to zgody i podpisał stosownego pisma.” – taka wiadomość pojawiła się na profilu radnej Lidii Dudziak. O co chodzi? Rodzice dzieci niepełnosprawnych z powiatu poznańskiego nie wiedzą, czy ich pociechy będą mogły uczęszczać na zajęcia w szkołach specjalnych w Poznaniu. Na zarzuty odpowiedział zastępca prezydenta, Mariusz Wiśniewski, który zamieszanie nazywa „fake newsem”.

Początek roku szkolnego już w poniedziałek, 3 września i większość uczniów jest już gotowa do powrotu do szkół. Radna Lidia Dudziak podzieliła się na swoim profilu na portalu społecznościowym wiadomością, którą miała otrzymać od rodzica niepełnosprawnego dziecka z terenu powiatu poznańskiego.

Jak wyjaśnia radna, rodzice około 70 dzieci niepełnosprawnych mieli się wczoraj dowiedzieć, że ich pociechy „nie będą mogły chodzić do szkoły specjalnej w Poznaniu, ponieważ Pan Prezydent Jacek Jaśkowiak nie wyraził na to zgody i podpisał stosownego pisma”.

Radna podkreśla, że jako członek Komisji Oświaty Rady Miasta Poznania oczekuje wyjaśnień od prezydenta. Tymczasem okazuje się, że mocno emocjonalny post z wieloma znakami interpunkcyjnymi w treści prawdopodobnie nie powinien być skierowany do Jacka Jaśkowiaka, a do Wydziału Oświaty.

Sprawę skomentował zajmujący się kwestiami oświaty w Poznaniu zastępca prezydenta miasta, Mariusz Wiśniewski, który sytuację nazwał „fake newsem” („fałszywa informacja”).

Jak wyjaśnia, tego typu sprawami nie zajmuje się ani prezydent, ani jego zastępca, ponieważ zagadnienia rozpatrywane są na poziomie Wydziału Oświaty. Nie jest to więc kwestia tego, że Jacek Jaśkowiak „nie podpisał stosownego pisma”.

Wiceprezydent wskazuje także, że od lat zgodnie z zasadami i procedurą naboru pierwszeństwo w przyjmowaniu do szkół mają dzieci z Poznania. Uczniowie z miejscowości powiatu poznańskiego przyjmowani są w miarę dostępności miejsc w klasach. Jednocześnie podkreślił, że rodzice dzieci spoza Poznania zawsze są o takiej sytuacji informowani i świadomi tego, że może zabraknąć miejsc.

W odpowiedzi zastępca prezydenta zaznaczył także, że trwa analiza wolnych miejsc, a także, że w przypadku szkół specjalnych nabór odbywa się także w ciągu roku szkolnego. Zapewnił jednocześnie, że wolne miejsca będą przyznane dzieciom z powiatu poznańskiego.

Mariusz Wiśniewski przypomniał także, że wiele miesięcy temu Miasto Poznań zawarło list intencyjny z Powiatem Poznańskim w sprawie współfinansowania przez powiat uczęszczania do szkół specjalnych dzieci z terenu powiatu, by można było utworzyć dodatkowe miejsca w placówkach. Potrzeby Miasta Poznania nie są bowiem w stanie zapewnić finansowania dla dzieci także z innych miejscowości. Wiceprezydent zaznaczył, że Miasto nadal czeka na informacje dotyczące wysokości wsparcia finansowego ze strony powiatu.

Na koniec zastępca prezydenta podkreślił, że dzieci spoza Poznania są przyjmowane do klas na bieżąco, w miarę istniejących możliwości. Z uwagi na trwający nabór, Miasto cały czas przyjmuje wnioski dzieci mieszkających w stolicy Wielkopolski, które mają pierwszeństwo w zajmowaniu miejsc. Gdy będzie znana ostateczna liczba chętnych w naborze, wówczas możliwe będzie przyjęcie pozostałych na ewentualne wolne miejsca w klasach.