Klemens Janicki – renesansowy poeta rodem z Wielkopolski

W 2015 roku odsłonięto w Poznaniu pomnik Klemensa Janickiego, dzięki czemu przywrócono pamięć o tym renesansowym poecie pochodzącym w Wielkopolski. Nadal jednak mało o nim wiadomo, a utwory tego poety czytają głównie studenci polonistyki. W powszechnej świadomości, to Jan Kochanowski i Mikołaj Rej kojarzą się z poezją polską okresu renesansu.

Ze Żnina do Padwy 

Wątki autobiograficzne stanowiły ważny element twórczości Janickiego, stąd można bez problemu zrekonstruować jego biografię. Janicki urodził się 17 listopada 1517 r. w Januszkowie koło Żnina w rodzinie chłopskiej. Nigdy nie ukrywał swego pochodzenia, choć z pewnością nie ułatwiło mu to życia. Wszystko, co w życiu osiągnął zawdzięczał jedynie swoim talentom i pracy. Pierwsze nauki pobierał w szkole elementarnej w Żninie. Nauczyciele musieli już wówczas dostrzec w chłopcu niezwykle zdolności i namówili rodziców do dalszego kształcenia syna w Poznaniu. Środki, którymi dysponowali rodzice, musiały być wystarczające na podróż do stolicy Wielkopolski i rozpoczęcia tam nauki.

Janicki został uczniem złożonej w 1519 r. Akademii Lubrańskiego. Nie wiadomo dokładnie kiedy Janicki wstąpił do szkoły, ale prawdopodobnie było to ok. 1525 r. Przyszły poeta miał niebywałe szczęście, bowiem lata, w których uczył się w Akademii Lubrańskiego, przypadły na okres największego rozkwitu tej uczelni. Wykładali tu m.in.: Tomasz Bedermann, duchowny, tłumacz literatury greckiej i rzymskiej, a jednocześnie rektor Akademii oraz Krzysztof Hegendorfer, wybitny humanista, profesor literatury greckiej. Prawdopodobnie to oni rozbudzili w Janickim miłość i literatury antycznej (zwłaszcza Owidiusza) i pierwsi dostrzegli jego talent literacki.

Talent talentem, ale trzeba było pomyśleć o przyszłości. Pochodzenie społeczne Janickiego nie dawało mu dużych szans na karierę. Miał właściwie tylko dwie drogi: zostać duchownym, albo szukać szczęścia na dworach magnatów jako ich sekretarz. Na szczęście dla niego, młodym poetą zainteresował się arcybiskup gnieźnieński Andrzej Krzycki (1482 – 1537), solidnie wykształcony humanista i poeta znany z ostrego języka. Kariera Krzyckiego była doprawdy imponująca. Studiował w Bolonii i Paryżu, pracował jako sekretarz biskupa poznańskiego Jana Lubrańskiego, twórcy Akademii, a także pełnił funkcję proboszcza w Środzie Wielkopolskiej. Został następnie sekretarzem króla Zygmunta Starego, później biskupem przemyskim, następnie płockim, a wreszcie, w 1535 r., arcybiskupem gnieźnieńskim i prymasem Polski. To Krzycki został pierwszym mecenasem Janickiego, a młody poeta pracował na dworze prymasa jako bibliotekarz i sekretarz. Ten jednak zmarł w 1537 r. Przed śmiercią, Krzycki polecił Janickiego wojewodzie krakowskiemu Piotrowi Kmicie, który zaprosił poetę na swój dwór. 

Janicki został sekretarzem Kmity i jego nadwornym poetą. Kmita w 1538 r. wysłał go na studia do Padwy. Młody poeta studiował tam sztuki wyzwolone i dalej pisał poezje. Poznał wielu wybitnych Polaków przebywających wówczas w tym włoskim mieście, w tym m.in. poznaniaka Józefa Strusia, absolwenta Akademii Lubrańskiego, a w przyszłości jednego z największych poznańskich lekarzy. Janicki ukończył studia w Padwie w 1540 r. jako doktor sztuk wyzwolonych i filozofii. W uznaniu jego talentu literackiego, papież Paweł III nadał mu tytuł „poeta laureatus”.  

Z Włoch do Gołaczewów 

Jeszcze podczas pobytu we Włoszech, znacznie popsuły się stosunki Janickiego z Kmitą. Być może poeta naraził się zawistnym dworzanom magnata. Brak dalszego wsparcia ze strony wojewody krakowskiego spowodowało, że Janicki musiał powrócić do Polski. Nie miał on jednak zamiaru korzyć się przed potężnym magnatem. Od nędzy uratował go fakt posiadania niższych święceń kapłańskich, które w międzyczasie otrzymał. Osiadł na probostwie w Gołaczewach pod Olkuszem. Zmarł w 1542 lub na początku 1543 r. 

Janicki pisał wyłącznie po łacinie. W swych poematach wzorował się na Owidiuszu. Jako pierwszy wprowadził do literatury polskiej elegie pełnie autobiograficznych reminiscencji. Drobniejsze epizody z życia, przemyślenia i zdarzenia, upamiętnił w epigramatach. Pisywał także satyry na temat bieżących wydarzeń politycznych. Ogromną popularnością cieszyły się jego wierszowane „Żywoty królów polskich” i „Żywoty arcybiskupów gnieźnieńskich”. Pisywał także wiersze okolicznościowe na wiele tematów, m.in. utwory pochwalne ku czci swoich protektorów. 

Klemens Janicki to znakomity łaciński poeta polskiego renesansu. Żył krótko, ale zdążył zapisać się na trwałe w dziejach literatury polskiej. Choć pochodził z chłopstwa, miał duże poczucie własnej wartości. Pisał co prawda poematy ku czci swoich mecenasów, ale daleki był ot służalczości względem nich. Warto podkreślać, że pochodził z Wielkopolski, a pierwsze kroki stawiał w Poznaniu.