Wystarczyło kilka deszczowych dni, by w środę rano doszło do niebezpiecznego zdarzenia na ul. Nowy Świat w Kaliszu.
Jak mówią świadkowie, tuż przed powstaniem wielkiej wyrwy w jezdni przejeżdżały tamtędy samochody i słychać było trzaski, a na końcu huk.
Jak wyjaśniają służby, zapadł się kawałek kanału deszczowego, a gdy pracownicy wodociągów dojechali na miejsce, dziura miała już wymiary 4 x 4 metra.
Dziura została zabezpieczona i przystąpiono do naprawy jezdni, jednak prace potrwają kilka dni. Zadanie utrudnia fakt, że kanał w tym miejscu ma około 2 metrów głębokości.
To nie pierwszy tego typu przypadek na ul. Nowy Świat w Kaliszu. Okazuje się, że jezdnia zapadała się już wcześniej w innych miejscach. Ulica i kanał czeka remont, jednak będzie on wykonany dopiero w przyszłym roku.