Straż pożarna ratowała kota, który utknął na 4 piętrze. Niestety z tragicznym finałem

Jak informuje nas czytelniczka, dziś o godzinie 9:30 na ulicy Sieradzkiej doszło do nie udanej akcji ratowniczej. Straż pożarna i Eko Patrol został wezwany do kota, który znajdował się na balkonie na czwartym pietrze i nie mógł zejść. 

Właściciele mieszkania wyjechali i pozostawili kota na małej przestrzeni balkonu. Wezwana przez sąsiadów policja postanowiła o pomoc poprosić straż pożarną. 

Niestety podczas akcji kot wystraszył się i skoczył z czwartego piętra doznając wielu obrażeń. Nasza czytelniczka zauważa że akcja była przygotowana bez odpowiedniego zabezpieczenia i to doprowadziło do tragicznego finału. 

Dziś rano o godzinie 9:26 straż pożarna została wezwana do kota uwięzionego na czwartym piętrze małego balkonu. Niestety podczas akcji ratunkowej kot prawdopodobnie na skutek dużego stresu skoczył z czwartego piętra. Na dole rannym zwierzęciem zajęli się pracownicy ekopatrolu.

Oficer Prasowy KM PSP

Informację otrzymaliśmy od naszej czytelniczki na skrzynke redakcyjną.