Właściciele mieszkania wyjechali i pozostawili kota na małej przestrzeni balkonu. Wezwana przez sąsiadów policja postanowiła o pomoc poprosić straż pożarną.
Niestety podczas akcji kot wystraszył się i skoczył z czwartego piętra doznając wielu obrażeń. Nasza czytelniczka zauważa że akcja była przygotowana bez odpowiedniego zabezpieczenia i to doprowadziło do tragicznego finału.
Informację otrzymaliśmy od naszej czytelniczki na skrzynke redakcyjną.