Choć sezon wakacyjny wydaje się być idealnym momentem na kursowanie zabytkowych pociągów parowych na popularnych trasach, to w lipcu pasażerowie z Poznania i Leszna nie zobaczą słynnych „ciuchci”. Powód? Zagrożenie pożarowe na trasie.
Lokomotywy z Parowozowni Wolsztyn wróciły do regularnego kursowania w ubiegłym roku. To duża atrakcja nie tylko dla najmłodszych, ale także nieco starszych. Możliwość przejechania na dłuższej trasie pociągiem parowym wzbudza ogromne zainteresowanie także u osób z pozostałych regionów Polski i innych państw.
Zawieszenie kursowania w lipcu na trasach Wolsztyn – Poznań i Wolsztyn – Leszno było jednak zaplanowane i przewidziane w umowie z przewoźnikiem, czyli Kolejami Wielkopolskimi.
Powodem jest zagrożenie pożarowe, jakie stwarzają parowozy. Obie trasy prowadzą przez pola i łąki, co w okresie wysokich temperatur powietrza może doprowadzić do pojawienia się ognia.
Lokomotywy nie będą jednak stały w parowozowni – niemal codziennie kursować będą na trasach turystycznych, gdzie pola są daleko, a zagrożenie pożarowe jest mniejsze.