Poznaniacy już na kilka godzin przed meczem zaczęli schodzić się na strefę. Wiadome było, że to właśnie tu zbierze się najwięcej kibiców polskiej reprezentacji w Poznaniu.
Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem organizatorzy musieli wstrzymać wpuszczanie chętnych na teren obiektu. Zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie imprez masowych, jednocześnie w poznańskiej Strefie mogło przebywać 7 tysięcy osób. Wielu fanów piłki nożnej zostało więc przed bramkami wejściowymi, ponieważ nie było już dla nich miejsc.
Ponowne otwarcie strefy nastąpiło w przerwie meczu, gdy część uczestników zniechęcona grą Polaków i wynikiem postanowiła opuścić teren.
Wielu jednak postanowiło kibicować do końca i z pewnością było to najgłośniejsze “kibicowskie” miejsce podczas dzisiejszego meczu. Niestety, reprezentacja nie dała jednak wielu powodów do świętowania.