Poznański Rower Miejski zmieni się od nowego sezonu. Koniec stacji rowerowych?

Rowery tzw. czwartej generacji będą nowością, jaka czekać będzie użytkowników Poznańskiego Roweru Miejskiego w przyszłym sezonie. Podczas dzisiejszej konferencji prasowej, Jacek Jaśkowiak i Maciej Wudarski przedstawili plany na przyszłość systemu po zakończeniu umowy z obecnym operatorem, czyli firmą Nextbike.

O tym, że coraz więcej poznaniaków korzysta z rowerów, jako alternatywnego środka poruszania się po mieście, a także sposób rekreacji można przekonać się na poznańskich ulicach. Dużą popularnością cieszy się także system Poznańskiego Roweru Miejskiego, który bije kolejne rekordy.

W ubiegłym roku, po raz pierwszy w historii, użytkownicy PRM wypożyczali rowery ponad milion razy. Obecne prognozy są jeszcze bardziej optymistyczne – już teraz liczba wypożyczeń zbliża się do miliona i według szacunków, granica powinna zostać przekroczona jeszcze w lipcu. Według prognoz, sezon ma zakończyć się wynikiem ok. 1,7 miliona wypożyczeń.

W tym sezonie do dyspozycji użytkowników jest 113 stacji z 1227 rowerami. Władze miasta chcą rozbudowywać system, wykorzystując także fakt, że umowa z obecnym operatorem, czyli firmą Nextbike, wygasa po zakończeniu tego sezonu.

Przy okazji nowego przetargu władze chcą uwzględnić w nim rowery tzw. „czwartej generacji”, które dają użytkownikowi możliwość pozostawienia roweru w dowolnym miejscu na określonym obszarze, tak jak np. samochody wypożyczane na minuty. W ten sposób, rowerzyści nie będą musieli uzależniać swojej trasy od stacji rowerowych PRM. Docelowo ma być ich ok. 800.

Do dyspozycji nadal będą obecne rowery trzeciej generacji, które wymagają oddania na stacji. Na system mieszany zdecydowano się po przeanalizowaniu ankiety, którą wypełniali użytkownicy oraz sytuacji rowerowej w mieście.