Zanieczyszczony strumień Bogdanka i nielegalne odpady budowlane powodem ostatnich interwencji Eko Patrolu

Strażnicy miejscy interweniowali w sprawie nielegalnego odprowadzania ścieków do strumienia niedaleko ul. Lutyckiej oraz w sprawie prawdopodobnego wywozu odpadów budowlanych do lasu na Świerczewie.

Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie od pracownika Uniwersytetu Przyrodniczego o zanieczyszczeniu ściekami komunalnymi, które wpływały do strumienia Bogdanka. W pobliżu ul. Lutyckiej wyczuwalny był bardzo nieprzyjemny zapach.

Na miejsce przyjechał Eko Patrol, który potwierdził zgłoszenie, dlatego rozpoczęto ustalanie źródła zanieczyszczenia. Podczas sprawdzania okolicy odkryto wyciek nieczystości ciekłych z terenu jednej z niezamieszkałych nieruchomości. Właściciel otrzymał mandat, a ustalenia zostały przekazane inspektorom WOŚ UMP.

Drugą interwencję podjęto na Świerczewie, gdy funkcjonariusze referatu interwencyjnego zauważyli mężczyznę, który rozładowywał odpady budowlane ze skrzyni do garażu. Podczas rozmowy ustalono, że mężczyzna dorabia odbierając odpady z prowadzonych na terenie Poznania placów budowy.

Jak się okazało, mężczyzna nie miał wymaganych pozwoleń na odbiór, transport i gromadzenie odpadów. Nie potrafił także odpowiedzieć na pytanie, gdzie miały trafić przywiezione przez niego materiały. Mieszkaniec Świerczewa musi przedstawić teraz dowód legalnego przekazania zgromadzonych odpadów. Funkcjonariusze podejrzewają, że materiały miały trafić do pobliskiego lasu.

Strażnicy udali się na teren budowy, z której przywieziono gruz i opakowania po materiałach budowlanych. Kierownik budowy przyznał się do nielegalnego przekazywania odpadów. Został ukarany mandatem i zobowiązany do wynajęcia kontenera, a także posiadania kart przekazania śmieci.