.jpg)
.jpg)
Tym razem, prezydent uhonorował 21 par, które „sakramentalne tak” powiedziały sobie co najmniej 50 lat temu. Tegoroczni „rekordziści”, Teresa i Jerzy Gabriel, przysięgę składali 60 lat temu.
„Młoda pary, która przysięga sobie wierność i deklaruje, że będą się wspierać przez całe życie to piękny widok. Młodzi i piękni idą z optymizmem do ślubu – czy to w kościele czy urzędzie stanu cywilnego. Dla mnie jednak jeszcze piękniejszy jest widoki pary, która – tak jak Państwo – żyje ze sobą bardzo wiele lat. Przyjemnie jest widzieć, że ci małżonkowie nadal się wspierają, szanują i kochają. Dziękuję, że mogę być dzisiaj razem z Państwem.”
Uroczystość jest wyjątkowa nie tylko dla uhonorowanych par, ale także dla ich bliskich.
Aby otrzymać medal, trzeba wytrwać w związku małżeńskim co najmniej 50 lat i złożyć wniosek do Urzędu Stanu Cywilnego. Zwykle robią to najbliżsi jubilatów – dzieci, rodzeństwo lub wnuki.
Każda z par, poza medalem, otrzymuje również list gratulacyjny i kwiaty. Podczas uroczystości nie zabrakło również Marszu Mendelssona, toastu i tortu.