Czarny Piątek w Poznaniu. Na Placu Mickiewicza protestowało kilka tysięcy osób

Protesty odbywały się w wielu miastach Polski. Uczestnicy protestowali przeciwko projektowi nowelizacji przepisów mówiących o możliwości dokonania legalnej aborcji. Obecnie, polskie prawo należy w tej kwestii do jednego z najbardziej restrykcyjnych w Europie.

Legalnie, ciążę można przerwać jedynie w trzech przypadkach:

– ciąża stwarza zagrożenie dla życia lub zdrowia matki

– istnieją przesłanki na istnienie ciężkich, nieodwracalnych upośledzeń płodu lub nieuleczalnych chorób, które zagrażają jego życiu

– ciąża jest efektem czynu zabronionego, np. gwałtu lub czynu kazirodczego

Według projektu, przesłanki o uszkodzeniu lub ciężkiej, nieuleczalnej chorobie płodu, mają zostać wykreślone z tej listy, ograniczając dopuszczalną aborcję jedynie do dwóch przypadków.

O godzinie 16:00, na placu Adama Mickiewicza w Poznaniu, zebrało się kilka tysięcy kobiet i mężczyzn, by wyrazić sprzeciw wobec takich planów. Protestujący uważają zmiany za ograniczanie praw kobiet i prawa wyboru. Zdaniem wielu, za taki obrót sprawy odpowiada Kościół i biskupi, którzy mają “mieszać poglądy religijne z polityką”.

Wśród haseł na transparentach i wykrzykiwanych podczas manifestacji można było znaleźć m.in. “opieka lekarska, nie watykańska”, “ta ustawa łamie nasze prawa”, “wolność wyboru zamiast terroru”, “myślę, czuję, decyduję”, “solidarność naszą bronią” czy “mamy dość.

Wielu uczestników podkreślało, że nie oczekują liberalizacji prawa i dopuszczenia legalnej aborcji w każdym przypadku. Nie zgadzają się jednak na zmiany obecnego stanu prawnego i zaostrzenia przepisów. W wydarzeniu udział wzięli m.in. rodzice niepełnosprawnych dzieci.

Protest odbywał się na Placu Adama Mickiewicza, jednak pod koniec, część uczestników postanowiła przemaszerować ulicami miasta pod poznańską Bazylikę Archikatedralną.