Zakończono działania związane z przeprowadzeniem sekcji zwłok wszystkich ofiar niedzielnego zdarzenia na Dębcu. W przypadku jednej z osób, jednoznacznie stwierdzono, że do jej śmierci doszło w wyniku działań osób trzecich jeszcze przed wybuchem w kamienicy. Podobnych śladów nie znaleziono u żadnej innej ofiary.
Na miejscu cały czas trwają czynności związane m.in. z zabezpieczaniem gruzu oraz przedmiotów należących do osób poszkodowanych. Jak poinformowała Magdalena Mazur-Prus z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu, przedmioty te będą sukcesywnie zwracane właścicielom. Gruz poddawany jest wstępnym oględzinom na miejscu, a następnie wywożony w specjalnie wyznaczone do tego miejsce, gdzie jest badany dokładniej.
Przeszukiwanie gruzowiska ma także na celu znalezienie narzędzia zbrodni. Biegli określili śledczym, co mogło nim być.
Do tragedii doszło 4 marca, w godzinach porannych. Zginęło łącznie pięć osób a ponad 20 zostało rannych. Prawdopodobny sprawca, który próbował zatrzeć ślady zabójstwa przeżył, jednak w ciężkim stanie przebywa w szpitalu. Jego sali pilnują policjanci.