Prezydent Jaśkowiak chce darmowej komunikacji miejskiej dla dzieci i młodzieży z najbiedniejszych rodzin

O darmowej komunikacji miejskiej w Poznaniu dla dzieci i młodzieży mówi się od dawna. Wiele z propozycji jest odrzucanych z uwagi na zbyt wysokie koszty takiego przedsięwzięcia. Prezydent Jaśkowiak wyszedł z inicjatywą, by ulga ta była zależna od kryterium dochodowego w rodzinie.

Darmowe przejazdy komunikacją miejską dla wszystkich dzieci i młodzieży do 18. roku życia, czego chciałaby część radnych i mieszkańców, byłyby zbyt dużym obciążeniem dla budżetu miejskiego. Rocznie, mogłoby to pochłaniać około 6,7 milionów złotych.

Jacek Jaśkowiak wyszedł z alternatywną propozycją, która ma być kompromisem pomiędzy zwolennikami ulg i ich przeciwnikami. Prezydent proponuje, by darmowa komunikacja miejska była dostępna dla dzieci i młodzieży do 18. roku życia, których rodzice pobierają zasiłek rodzinny.

Uprawnienia z uwzględnieniem kryterium dochodowego miałyby kosztować Miasto około milion złotych rocznie. Skorzystałoby z nich około 8 tysięcy osób.

Z bezpłatnych przejazdów mogłyby korzystać dzieci od 7. roku życia, od 1 października do 30 września roku, w którym kończą 18 lat. Przejazdy byłyby ograniczone do strefy A, a więc w granicach Poznania.

Oferta skierowana ma być do mieszkańców Poznania, którzy otrzymują zasiłek rodzinny, czyli ci, u których dochód na osobę w rodzinie nie przekracza 674 lub 764 złotych.

Projekt uchwały trafi pod dyskusję i głosowanie radnych. Jeśli zostanie przegłosowany, zmiany mogą być wprowadzone już od 1 marca.

Ulga zapisywana byłaby na karcie PEKA dziecka, co roku, na okres do 31 października, czyli dnia, do którego przyznawany jest zasiłek rodzinny w danym roku.