Zaatakował ratownika medycznego, gdy zobaczył swoje zdjęcia w Internecie, sam zgłosił się na Komisariat
Mężczyzna, który zaatakował ratownika medycznego w Szpitalu Klinicznym przy ul. Przybyszewskiego, sam zgłosił się na policję po tym, jak jego wizerunek został opublikowany w mediach.
O sprawie, która oburzyła wiele osób pisaliśmy w piątek, 5 stycznia. Komendant Miejski Policji w Poznaniu wyznaczył nagrodę pieniężną za informację umożliwiającą zatrzymanie mężczyzny, który w sierpniu 2017 roku rozpoczął awanturę w Szpitalu Klinicznym przy ul. Przybyszewskiego, a następnie uderzył w twarz ratownika medycznego.
Nagranie z monitoringu placówki oraz zdjęcia poszukiwanego pojawiły się w lokalnych mediach. Jak się okazało, publikacja wizerunku podejrzanego po raz kolejny była strzałem w dziesiątkę – jak informuje rzecznik wielkopolskiej Policji, Andrzej Borowiak, mężczyzna sam zgłosił się na Komisariat i chce dobrowolnie poddać się karze. Właśnie trwa jego przesłuchanie.
Policja dziękuje poznaniakom za liczne telefony w tej sprawie.
To już kolejny raz, gdy poszukiwany przez policję sam zgłasza się do funkcjonariuszy po publikacji swojego wizerunku w mediach.