Sawczenko uznawana jest za symbol walki ukraińskiej oraz bohaterkę Ukrainy. Po tym, jak została oskarżona o współudział w zabójstwie dziennikarzy w czerwcu 2014 roku, była przetrzymywana, a następnie skazana na 22 lata łagru. W ramach protestu, nie jadła nic przez osiem dni.
Szybko stała się symbolem walki o niezależność i zyskała poparcie na Ukrainie. Będąc w rosyjskim więzieniu, została wybrana do Rady Najwyższej Ukrainy. Po kilku miesiącach negocjacji, została wymieniona w zamian za dwóch agentów rosyjskiego GRU.
Po uwolnieniu, otrzymała najwyższe honorowe odznaczenie Złotą Gwiazdę „Bohatera Ukrainy”.
W Poznaniu wystąpiła na Wydziale Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM. Podczas wizyty w stolicy Wielkopolski, spotkała się również z prezydentem Jaśkowiakiem. Jak podkreślała, jest pod wrażeniem sposobu funkcjonowania samorządów lokalnych w Polsce, a ten działający w Poznaniu, chciałaby wprowadzić na Ukrainie.
Podczas spotkania, rozmawiano również na temat współpracy polsko-ukraińskiej, zarówno biznesowej jak i w zakresie migracji. Jak zaznaczył Jacek Jaśkowiak, w Poznaniu osiedla się coraz więcej Ukraińców, którzy zakładają tu swoje rodziny, łącząc się także z Polakami. Zapewnienie dobrych warunków rozwoju, a także połączeń, m.in. lotniczych, jest wyjątkowo ważne w tym kontekście.