Zarzymany na Ukrainie Grzegorz Ł. nadal może otrzymać list żelazny?

Grzegorz Ł., uznawany za twórcę “skoku stulecia” jakiego dokonano w Swarzędzu w 2015, we wrześniu tego roku wystąpił z wnioskiem o list żelazny, który umożliwiłby mu powrót do kraju z gwarancją pozostania na wolności. W środę został zatrzymany na Ukrainie i czeka na decyzję w sprawie ekstradycji, ale wniosek o list żelazny nadal jest rozpatrywany.

Miejsce pobytu Grzegorza Ł. ustalili poznańscy funkcjonariusze z Zespołu Poszukiwań Celowych KWP. Gdy wiadome było, że podejrzany ukrywa się na Ukrainie, policjanci poprosili o pomoc i kontakt z ukraińskimi służbami swoich kolegów z oddziału CBŚP w Przemyślu.

Ponieważ poznańscy “Łowcy Głów” podali bardzo precyzyjne informacje, ukraińskie Służby Bezpieczeństwa nie miały problemu z dokonaniem zatrzymania w okolicy Odessy.

Prokuratura w Poznaniu, która prowadzi sprawę kradzieży 8 milionów złotych złożyła wniosek o ekstradycję zatrzymanego.

Tymczasem, w poznańskim sądzie okręgowym nadal rozpatrywany jest złożony przez niego we wrześniu wniosek o list żelazny. Mężczyzna chciał wrócić do Polski, ale tylko z gwarancją pozostania na wolności.