Prezydent spotkał się z mieszkańcami osiedla św. Łazarz

Prezydent Poznania, Jacek Jaśkowiak, spotkał się z mieszkańcami osiedla Święty Łazarz. Kwestie drogowe i parkingowe przeważały wśród poruszanych tematów.

Mieszkańcy chcieli znać szczegóły dotyczące infrastruktury drogowej w okolicy. Interesowały ich przede wszystkim tematy remontu ul. Kolejowej, budowy ul. Nowa Głogowska, a także obecnej sytuacji na ul. Głogowskiej i planach w jej zakresie.

Omawiano również plany wprowadzenia strefy płatnego parkowania na Łazarzu. Jak zaznaczył prezydent Jaśkowiak, mieszkańcy coraz częściej rozumieją, że strefa przynosi korzyść mieszkańcom, którzy mają pierwszeństwo w zakresie parkowania. Dodatkowo, pieniądze pozyskane z wpływów ze strefy, rady osiedla przeznaczają na poprawę infrastruktury w okolicy.

W kontekście ul. Kolejowej, prezydent zapewnił, że jezdnia będzie miała cichą nawierzchnię, natomiast kostka, zgodnie ze umową z miejską konserwator, będzie wykorzystana na miejscach postojowych.

Mieszkańcy zwrócili uwagę również na zniszczone ulice i chodniki, które wymagają pilnych remontów. W tym zakresie, ważna jest współpraca z radami osiedla, które wskazują miastu takie miejsca.

Część uczestników spotkania wyraziła swoje zaniepokojenie planami inwestycyjnymi wokół Areny. W Poznańskim Budżecie Obywatelskim mieszkańcy wybrali projekt powstania toru wrotkarskiego oraz basenu na terenie, które obecnie zajmuje Kolektyw Kąpielisko.

Przedstawiciel miejscowej rady osiedla uspokoił jednak, że Kolektyw ma zostać przeniesiony na działkę obok – na obecnym terenie przedszkola. Po rozmowach z dyrekcją placówki ustalono, że przedszkolny plac zabaw nie jest już potrzebny, dlatego działka może zostać przekazana do użytkowania innemu podmiotowi.

Poruszono także kwestię problemów mieszkańców prywatnych kamienic, których nowi właściciele próbują „pozbyć się” lokatorów. Prezydent przypomniał, że istnieje Biuro Interwencji Lokatorskich, gdzie można zgłaszać każdy przypadek nieuczciwego i niezgodnego z prawem działania właścicieli kamienic. Zaznaczył jednocześnie, że jest to problem, z którym od ponad 25 lat nie potrafi poradzić sobie ustawodawca.