Władze organizacji chciałyby wybudować halę w miejscu boisk ze sztuczną nawierzchnią i kortów tenisowych. W ten sposób, z obiektów można by było korzystać cały rok, a nie tylko od maja do października.
W hali miałoby znaleźć się boisko do footsalu, squasha oraz korty tenisowe. Do tego zaplecze oraz szatnie. Na zewnątrz, miałoby powstać nowe boisko oraz korty. Przebudowę miałby przejść także obecny budynek, w którym znajduje się siłownia.
Według wstępnych szacunków, inwestycja kosztowałaby ponad 10 milionów złotych. WTKKF chciałoby pozyskać fundusze ze sprzedaży 2 ha terenów z 5 ha, jakie posiada od miasta w użytkowaniu wieczystym.
Projekt zakłada, że w miejscu obecnego trawiastego boiska miałoby zostać wybudowanych… siedem bloków mieszkalnych, z dojazdem od ul. Mieszka I. Władze organizacji chcą zabiegać o zmianę studium dla tego terenu, by móc rozpocząć tego typu inwestycję.
Obecnie Miejska Pracownia Urbanistyczna przygotowuje raport nad celowością przystąpienia do sporządzenia nowego miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Jeśli rozpoczęłyby się prace nad nim, zgody na wszelkie inwestycje w tym obszarze mogą zostać wstrzymane.
Przeciwnicy planów WTKKF zauważają, że jest to teren klina zieleni, który nie powinien być przeznaczany pod zabudowę. Już wcześniej odmówiono z tego powodu rozbudowy hotelu Vivaldi. Istnieje także prawdopodobieństwo protestów społecznych ze strony mieszkańców, którzy nie będą chcieli dodatkowych bloków w okolicy, kosztem terenów zielonych.
Miejscy radni z Komisji Kultury Fizycznej i Turystyki zapowiedzieli pomoc w rozwiązaniu sytuacji. Będą próbowali znaleźć rozwiązanie, które pomoże zadowolić wszystkie strony i będzie wzbudzało najmniej kontrowersji.