Poznańskie lotnisko w ostatnich miesiącach przyzwyczaiło nas do pozytywnych wiadomości. Coraz więcej nowych połączeń i zwiększanie liczby kursów na już istniejących trasach to optymistyczny znak rozwoju portu. Postęp wiąże się także z większą ilością pasażerów i osób, które podwożą lub odbierają ich po podróży, dlatego konieczne jest wprowadzenie zmian w funkcjonowaniu Strefy Krótkiego Postoju Kiss & Fly.
Strefa pozwala na wjechanie i bezpłatny postój w wyznaczonym miejscu przy halach odlotów i przylotów, który umożliwia włożenie lub wyciągnięcie bagaży z samochodu oraz pożegnanie się z odlatującą osobą. Od jutra, czas postoju skrócony będzie z 15 do 10 minut, co ma poprawić drożność układu komunikacyjnego pod budynkiem.
Samochody często blokują się wzajemnie lub zajmują miejsca przeznaczone dla autobusów MPK. Co więcej, wielu kierowców traktuje strefę jako parking i przekracza dopuszczalne 15 minut, co wiąże się z naliczeniem opłat przy wyjeżdżaniu ze strefy. Wówczas, najczęściej dochodzi do zatoru, ponieważ kierujący nie uiszczają opłaty wcześniej i blokują wyjazd przez szlabany.
Od jutra, w przypadku przekroczenia limitu czasu strefy Kiss & Fly, naliczana będzie dodatkowa opłata w wysokości 20 złotych.
Działania lotniska mają udrożnić przejazd, a także zachęcić kierowców do pozostawiania swoich pojazdów na wyznaczonych parkingach. Jak podkreślono w komunikacie, każde pół godziny zaparkowania samochodu na parkingu P3, który znajduje się tuż przy budynku portu, to koszt zaledwie 6 złotych. To o wiele mniej, niż możliwa kara 20 złotych za przekroczenie czasu postoju w Strefie Krótkiego Parkowania, a dodatkowo, jest rozwiązaniem o wiele wygodniejszym i bezpieczniejszym dla kierowców i pasażerów.
autorka: A. Karczewska