Deweloper wytnie 100-letnie drzewo w centrum miasta? Rada Osiedla i mieszkańcy próbują zatrzymać trwającą wycinkę

Mieszkańcy i radni Osiedla Stare Miasto z niepokojem obserwują trwającą wycinkę drzew na ul. Solnej. Deweloper wyciął tam skwer, który był miejscem zieleni dla mieszkańców, a także odpoczynku i miejscem lęgowym dla ptaków. Teraz poznaniacy obawiają się, że wycięty zostanie również 100-letni platan.

Jak podaje Rada Osiedla Stare Miasto, w ubiegłym tygodniu deweloper, który wykupił od Agencji Mienia Wojskowego teren przy ul. Solnej, przeprowadził dużą wycinkę drzew rosnących tam kilkadziesiąt lat.

Były one cenne nie tylko ze względu na walory estetyczne, ekologiczne i środowiskowe, zwłaszcza dla mieszkańców centrum miasta, ale także ze względu na pobudowane na nich ptasie gniazda. Radni przypominają, że 1 marca rozpoczął się sezon lęgowy ptaków, co oznacza, że wycinanie takich drzew nie powinno mieć miejsca.

Mieszkańcy z niepokojem obserwują dalszy rozwój sytuacji. Na wykupionej działce przy ul. Solnej 17, zostały już tylko cztery drzewa, w tym 100-letni platan o obwodzie ponad 3 metrów.

Wycinka zgłaszana była policji i straży miejskiej, jednak przybyli na miejsce funkcjonariusze tłumaczyli, że nie mogą interweniować, jeśli odbywa się ona na terenie prywatnym. Powoływali się na ustawę, która weszła w życie na w styczniu 2017 roku i była początkiem masowej wycinki drzew w całym kraju. Policjanci nie wzięli jednak pod uwagę przepisów dotyczących ochrony siedlisk ptaków podczas okresu lęgowego, która wyraźnie zaznacza, że jeśli drzewa są miejscem odpoczynku lub gniazd ptaków, na wycinkę nawet na terenie prywatnym potrzebna jest zgoda Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Mieszkańcy i radni apelują do władz o interwencję, a do dewelopera o rozsądek. Wycinka cennych drzew, szczególnie w centrum miasta bardzo negatywnie wpływa na środowisko.