Edyta, bo tak nazwany jest żółw, została znaleziona przez straż miejską w opuszczonym domu. Poza ranną żółwicą, w pomieszczeniu znaleziono także porzucone psy i koty. Edytą zajęła się fundacja, dzięki której zwierzę trafiło do schroniska, jednak poważna rana wymagała operacji.
Plastron, czyli brzuszna część pancerza, był pęknięty na całej długości. Według lekarzy, złamanie było stare, a szczelina częściowo zarośnięta. Specjaliści z UCMW ścieli martwą tkankę, dostali się do żywej, a następnie wkręcili śruby stabilizujące i zrobili zaciski z drutu.
Lekarze szacują, że rehabilitacja żółwicy potrwa około 6 miesięcy, po których nastąpi kontrola i prawdopodobnie usunięcie zacisków.