Węzeł przesiadkowy w Rokietnicy? Przedstawiciele gminy negocjują z PKP

Rokietnica walczy o nowy dworzec z węzłem przesiadkowym. W środę, 11 stycznia, spotkała się z przedstawicielami PKP PLK w Warszawie. Przedstawiciele gminy wiedzą, że mają niewiele czasu, aby móc otrzymać dofinansowanie na nową inwestycję, bez którego gmina nie będzie w stanie sfinansować projektu.

Samorząd gminy Rokietnica chciałby, aby przy okazji planowanej modernizacji obiektów kolejowych przez PKP PLK na terenie gminy, wybudowano także nowy dworzec. Miałby on pełnić funkcję węzła przesiadkowego z parkingiem dla samochodów i rowerów dla tych, którzy w dalszą podróż do Poznania mogliby udawać się pociągiem. Inwestycja miałaby być częścią Poznańskiej Kolei Metropolitalnej, co daje możliwość starania się o dofinansowanie aż 85% środków w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.

Na przeszkodzie w planach przedstawicieli gminy stanęły plany samego PKP, które mają inne plany na zagospodarowanie terenu, na którym miałby powstać nowy dworzec. Obecnie funkcjonuje tam stacja przeładunkowa. Gmina oferuje PKP w zamian inny teren, na którym mogłaby się ona znaleźć.

Wójt Rokietnicy zaznacza, że jeśli nie uda się otrzymać dofinansowania, to gminy nie będzie stać na taką inwestycję. Czasu na złożenie wniosku jest coraz mniej, dlatego rozmowy prowadzone są bardzo intensywnie. Propozycję i plany gminy cieszą się bardzo dużym poparciem mieszkańców, którzy z chęcią skorzystaliby z nowego węzła przesiadkowego. Podróż pociągiem z Rokietnicy do Poznania zajmuje ok. 20 minut. Mieszkańcy nie są także zadowoleni z obecnej lokalizacji stacji przeładunkowej, skarżąc się na hałas i rozjeżdżane przez tiry drogi.