Sprawa zamordowanej w Żernikach kobiety – policjanci z zarzutami

Dwoje policjantów z Poznania usłyszało zarzut niedopełnienia obowiązków, w sprawie zamordowanej w Żernikach pod Poznaniem kobiety, w marcu 2016 roku. Kobieta została 20 razy dźgnięta nożem przez swojego byłego partnera.

Do tragedii doszło na parkingu przed jedną z firm znajdujących się w Żernikach. 21-latka przyjechała razem z matką do pracy. Do ich samochodu podszedł były partner dziewczyny, otworzył drzwi i zaczął zadawać ciosy nożem. Gdy matka 21-latki próbowała jej pomóc, została porażona paralizatorem. Zaatakowana młoda kobieta zmarła na skutek odniesionych ran.

Jak się później okazało, kobieta kilkukrotnie zgłaszała policji i prokuraturze, że były chłopak naruszał jej nietykalność, szarpał ją i popychał. Groził jej także, że jeśli nie odwoła obciążających go wcześniejszych zeznań, opublikuje w Internecie kompromitujący ją filmik.

Policjanci zareagowali jedynie na pierwsze zgłoszenie. Wówczas, Sławomirowi B. przedstawiono zarzuty kierowania gróźb, znęcania i kradzieży dokumentów. Przy pozostałych zgłoszeniach, policja nie podjęła szybkich działań, które mogłyby zapobiec tragedii. Mężczyzna miał otrzymać wezwanie na przesłuchanie pocztą, jednak nie zostało ono wysłane.

Prokuratura Krajowa postawiła policjantom zarzut niedopełnienia obowiązków. Wcześniej, funkcjonariusze zostali odwołani ze stanowisk na Komisariacie Poznań Nowe-Miasto. Grozi im kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

Sławomir B. po dokonaniu zbrodni, uciekł z miejsca zdarzenia. Jego ciało znaleziono kilka dni później w piwnicy bloku, w którym mieszkał. Mężczyzna popełnił samobójstwo.