Planując zimowy wyjazd z dziećmi, najpierw warto zrobić wstępną listę rzeczy, które mogą przydać się podczas ferii, a później – po zarezerwowaniu hotelu czy pensjonatu – zweryfikować rozpiskę, biorąc pod uwagę miejsce, styl wypoczynku i ofertę danego ośrodka.
Nie można również zapomnieć o podręcznej apteczce z syropem na kaszel i lekami przeciwgorączkowymi, o środkach pielęgnacyjnych i kosmetykach dostosowanych do wieku i potrzeb dziecka.
– Na pewno potrzebujemy jakiegoś kremu ochronnego do twarzy, żeby ochronić ją przed zimnym powietrzem. Jeżeli wybierzemy się z dzieckiem w góry, to tam może być bardzo ostre słońce, a wtedy będziemy potrzebowali kremu z filtrem UV i okularów słonecznych. To zimowe słońce, szczególnie jeżeli odbija się od śniegu, jest bardzo ostre, dlatego może być bardzo szkodliwe i przeszkadzać naszym dzieciom – wyjaśnia Patrycja Wrotek.
Redaktorka z dzidziusiowo.pl przestrzega, by z niemowlęciem nie wychodzić na zewnątrz, gdy temperatura spada poniżej -10 st.C, a z przedszkolakiem – gdy za oknem jest poniżej -15 st. C. Warto również sprawdzić, czy dane pensjonat dysponuje wypożyczalnią sprzętu zimowego.
W pierwszych dniach maluch będzie się aklimatyzował. W tym czasie może mieć problemy ze snem i być bardziej marudny. Dziecko łatwiej przystosuje się do nowych warunków, jeśli będzie miało ze sobą ulubioną przytulankę, która przywoła dobre skojarzenia z domem rodzinnym.