“Chyba trzeba być ciemnym, za przeproszeniem, gdy ktoś tego nie rozumie”. Rodzice prezydenta Dudy o Pomniku Wdzięczności w Poznaniu

Pomnik Wdzięczności wzbudza w Poznaniu duże emocje. Spór między zwolennikami i przeciwnikami postawienia 5-metrowej figury Chrystusa w mieście nadal nie mogą dojść do porozumienia. W sprawie wypowiedzieli się także rodzice Prezydenta Polski, Andrzeja Dudy, którzy uważają, że wrogość jakimkolwiek symbolom religijnym jest bezczelna.

Janina Milewska-Duda i Jan Duda udzielili wywiadu “Naszemu Dziennikowi”. Odwołują się w nim także do Pomnika Wdzięczności w Poznaniu.

“Spór wokół tej sprawy jest dla mnie niezrozumiały. Przecież to było wotum za zjednoczenie ziem polskich i Narodu po zaborach. Ludzie chyba nie zdają sobie sprawy, co to znaczy być rozdzielonym przez 123 lata granicami obcych państw. To, że społeczeństwo się zjednoczyło, to jest cud. Pomnik został zdewastowany i sprofanowany na samym początku okupacji niemieckiej. Bo Niemcy wiedzieli, że to jest najważniejszy przeciwnik. I teraz ktoś jeszcze ma wątpliwości, czy taki pomnik należy restytuować? Chyba trzeba być ciemnym, za przeproszeniem, gdy ktoś tego nie rozumie. Bezczelność tych kręgów – wrogich jakimkolwiek symbolom religijnym – jest po prostu niewiarygodna” – mówi Jan Duda. Jego żona, Janina Milewska-Duda dodaje, “wróg zawsze niszczy filary Narodu”.

Jan Duda odnosi się także do ogólnej sytuacji religii w Polsce i niechęci części Polaków do eksponowania symboliki religijnej w przestrzeni publicznej.
“To jest otwarta wojna z naszą religią, prowadzona przez religię, którą można nazwać antyreligią. Jeśli oni domagają się od nas, żebyśmy nie eksponowali swojej wiary, to dlaczego eksponują swoją? Dla mnie to jest chory objaw. Pomnik powinien wrócić, jest tylko kwestia gdzie. Musimy zatrzymać ten trend rugowania Chrystusa z przestrzeni publicznej. To jest nasz obowiązek jako Narodu” – podkreśla.

5-metrowa figura Jezusa mimo braku zgody urzędników (ze względów formalnych), stanęła przy kościele na Jeżycach, dzięki działaniom Komitetu Odbudowy Pomnika Wdzięczności. Do tej pory nie ma porozumienia, gdzie ewentualnie miałby stanąć pomnik w przyszłości.