Coraz więcej poznaniaków chorych na rotawirusa. Możemy mówić o epidemii

Rotawirusem można zarazić się drogą kropelkową i przez układ pokarmowy. Do zakażenia dochodzi poprzez bezpośredni kontakt z osobą zakażoną, jak i dotykanie tych samych zawirusowanych zabawek. Zatem przedszkole jest znakomitym miejscem dla wirusów. Mimo, iż choroba już ustąpi nadal jest wydalana z kałem przez 7-9 dni. Gdy dziecko nie umyje rączek po skorzystaniu z toalety zaczyna zarażać rówieśników. O ile dorośli i starsze dzieci przechodzą łagodniej jelitówkę, dzieci w wieku 1-3 znoszą ją boleśniej, odmawiając przyjmowaniem płynów często trafiają do szpitala z powodu odwodnienia.

“Wielokrotnie widziałam reklamy czy ulotki informacyjne dotyczące szczepienia na rota wirusy. Nie dopuszczałam jednak do siebie takiej myśli, przecież mnie to nie dotyczy, nie moich dzieci, nie moją rodzinę. A jednak jak bardzo się myliłam.

Zarazę przyniósł starszy syn z przedszkola. Pierwsze objawy były niewinne, narzekał na ból brzucha, temperatura w normie. Dostał ciepłą mięte do picia. Ból nie ustępował. Na noc zaaplikowałam mu paracetamol, który jednak zwymiotował. Następnego dnia do przedszkola już nie poszedł, odwiedziliśmy lekarza. Diagnoza jelitówką, czy też grypą żołądkową.”

Takiego maila otzrymalismy od naszej czytelniczki. Okazało się że w Poznaniu co czwarta osoba w ostatnim czasie spotkałą się z tą chorobą. 

Już możemy mówić o epidemii, do naszego szpitala każdego dnia trafia coraz więcej zarażonych

mówi dr. Jacek z Certusa

Jak często myjecie ręce sobie oraz swoim dzieciom…?

U nas kilkakrotnie w ciągu dnia powtarzam: umyjcie ręce, przed posiłkiem, po posiłku, po każdej wizycie w toalecie, po spacerze, po piasku zabawie w piasku kinetycznym…? Myć ręce a nie opukiwać, tzn. dopiero po 30sekundach mycia usuwamy zarazki i bakterie z brudnych rąk.

Pierwsze objawy

Bóle brzucha, podwyższona temperatura, w następnej kolejności pojawiają się wymioty, biegunka. Biegunka to stolec wodnisty, strzelający, w kolorze żółto-zielonym, oddawana kilkanaście razy w ciągu doby. Dziecko jest osłabione, senne i apatyczne.

Leczenie

Nie ma złotego środka na rotawirusa, trzeba go przetrwać razem z dzieckiem. Podstawą zasadą jest podawanie dziecku picia. Nie musi jeść. Pić, pić, żeby nie dopuścić do odwodnienia. Początkowo podawałam ciepłe herbatki, rumianek ale wymioty się potęgowały. Zaczęłam podawać wodę. Wymioty zmieniły swoją częstotliwość. Nasze dziecko podczas wymiotów czy biegunki traci elektrolity, dlatego warto podawać podawać m.in AcidilitDicodral 60 czy Orsalit, które je uzupełnią.

Dodatkowo, dobrze wpływają na mikroflorę jelita probiotyki, które posiadają dobre bakterie tzw. Lactobacillus rhamnosus GG i Sacharomyces boulardii. Możemy podać np. LacidofilAcidolac czy Dicoflor. Probiotyki podobno skracają czas choroby o jeden dzień.

Odwodnienie

Jeżeli dziecko nie chce przyjmować żadnych płynów jest duże prawdopodobieństwo, że się odwodni. 

Objawy odwodnienia: zapadnięte ciemiączko, suche, spierzchnięte, karminowe usta, zapadnięte gałki oczne, zgaszone, matowe oczy, płacz bez łez. Jeśli w dodatku niemowlę nie zmoczyło od trzech godzin pieluszki (zaś starsze dziecko nie zrobiło siusiu od 6 godzin), a uchwycona dwoma palcami skóra na jego brzuchu tworzy fałd, który się nie rozprostowuje.

Szczepienie na rotawirusa

Szczepionka na rota nie gwarantuje, że dziecko nie zachoruje. Jest płatna, zdania lekarzy są podzielone na tych, którzy zalecają, oraz tych którzy uważają, że to strata pieniędzy.