– Nie wybieram się na to otwarcie. Nic mi nie wiadomo też, by ktoś z moich reprezentantów miał tam iść. Posnania to błąd. Będzie miała negatywny wpływ na historyczne dzielnice i centrum miasta. W wolne dni będą tam przyjeżdżać na zakupy klienci z powiatu poznańskiego i to nie jest to, czego bym sobie życzył – powiedział prezydent Jacek Jaśkowiak, którego słowa cytuje Gazeta Wyborcza.
Prezydent Jacek Jaśkowiak zasugerował jednak, że na otwarcie mógłby iść jego partyjny kolega Grzegorz Ganowicz.
– Pytałem przewodniczącego Ganowicza, czy wybiera się na otwarcie, jako że w pewnym stopniu reprezentuje poprzednie władze miasta. Te, które zgodziły się na powstanie Posnanii. Stąd uważam, że w otwarciu centrum powinny wziąć udział takie osoby jak przewodniczący Ganowicz albo radny Kręglewski. Ja się z tym centrum nie identyfikuję i nie brałem udziału w podejmowaniu decyzji, które skutkowały jego powstaniem – powiedział Jaśkowiak.
Grzegorz Ganowicz deklaruje jednak, że na otwarcie się nie wybiera. Na uroczystości nie pojawi się również zastępca prezydenta odpowiedzialny za rewitalizację Mariusz Wiśniewski.