Wykopaliska na placu Kolegiackim: Jest wieża!

Archeolodzy kopiący na placu Kolegiackim odkryli mur wieży Kolegiaty św. Marii Magdaleny. – To na sto procent wieża – mówi dr Marcin Ignaczak z UAM, który prowadzi wykopaliska. – Tu po prostu nic innego nie było, więc wszystko wskazuje na to, że jesteśmy we właściwym miejscu.

To, co specjaliści znaleźli w wykopie około metra pod obecną powierzchnią placu, potwierdziło wcześniejsze dane otrzymane dzięki badaniom georadarem oraz próbnym odwiertom, chociaż, jak podkreśla dr Ignaczak – przy takich badaniach trzeba być bardzo ostrożnym.

– Wyniki trzeba umieć czytać i nie jest to takie łatwe – wyjaśnia. – Ale w tym przypadku badania rozpoznawcze bardzo nam pomogły, odwierty również.

Wiadomo już, że to pod murem są fundamenty wykonane z kamienia, pochodzące z XV wieku. Na murze można jeszcze rozpoznać ślady pożarów, jakie trawiły kolegiatę kilkakrotnie, a w szczątkach cegieł pozostałych po rozbiórce resztek kościoła w XIX w archeolodzy znaleźli interesujące zabytki, które od razu powędrowały do pracowni konserwatorskiej. Jednak na to, by odpowiedzieć, jakiej wysokości była wieża kolegiaty, jest jeszcze za wcześnie. Źródła podają, że liczyła sobie 114 metrów wysokości, czyli mniej więcej tyle, co Collegium Altum Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu. Zdaniem Zbigniewa Karolczaka, archeologa, który prowadził badania na terenie dawnej kolegiaty w latach 90. ubiegłego wieku, to jednak trochę za dużo. Czy rzeczywiście?

– Na razie jeszcze tego nie wiemy, ale na pewno odpowiedź poznamy już niebawem – zapewnia dr Ignaczak. – Tak wysoka wieża musiałaby mieć szerokie fundamenty, które powinniśmy odkryć.

Po odkopaniu fragmentu muru wieży archeolodzy stanęli przed decyzją: czy podczas dalszych wykopalisk będą podążać za murem czy też pozostaną w tym miejscu co obecnie, ale będą kopać głębiej. Która opcja zostanie wybrana, będzie wiadomo po naradzie prowadzących prace z Joanną Bielawską-Pałczyńską, Miejską Konserwator Zabytków. Zleceniodawcą prac jest bowiem miasto – to przygotowanie pod przyszłą funkcję placu Kolegiackiego, z którego, po ukończeniu wielopoziomowego parkingu Za Bramką, znikną samochody, a pojawi się mała architektura i może kawiarniane ogródki.

Prace archeologiczne potrwają do lipca, jednak, jak zastrzegają archeolodzy, wszystko zależy tu od tego, co jeszcze znajdą. Ale już teraz, sądząc po dotychczasowych znaleziskach, wiadomo, że warto było kopać. Czas też pomyśleć o odpowiedniej ekspozycji znalezisk. Zdaniem badaczy doskonałym, choć skomplikowanym technicznie i kosztownym rozwiązaniem byłoby wyeksponowanie znalezionych murów, na przykład pod szkłem, jak w Katedrze Poznańskiej.