Warta Poznań ma dość III ligi. Da radę uciec do wyższej?

– Przychodzę z jedną myślą, o awansie – podkreśla Bartosz Kieliba, świeżo upieczony Zielony. Zmianą Jarocina na Poznań osłabił groźnego rywala Warty i nieprzewidywalny w rozgrywkach zespół, Jarotę. Czy to wsparcie zagwarantuje sukces podopiecznych Tomasza Bekasa?

Priorytet pozostaje ten sam – ucieczka z III ligi na wyższy szczebel rozgrywek. W sukcesie Warcie Poznań, już w sobotę zaczynającej rundę wiosenną, zaszkodzić mogą co najmniej trzy drużyny.
– Liga jest zdecydowanie mocniejsza niż rok temu – mówi Tomasz Bekas, trener Zielonych. – Bardzo mocne zespoły to Sokół Kleczew, Pelikan Niechanowo oraz Lech II i to z nimi powalczymy o pierwszą pozycję w tabeli. Przy Jarocie Jarocin stawiam znak zapytania. To wielka niewiadoma.

Kart trzymanych w rękawie Janusza Niedźwiedzia nie jest pewien nikt. Ostrożne podejście szkoleniowca podziela Tomasz Bekas. Niedawny zawodnik Jaroty od miesiąca chodzi w zielonym stroju.
– W Jarocinie mieliśmy patową sytuację, powtarzająca się co pół roku, co rok. Absurdem jest, że tydzień przed ligą mieliśmy być zgłoszeni do ligi okręgowej, a skończyliśmy na pierwszym miejscu ligi III – o nieobliczalności zespołu Niedźwiedzia opowiada Bekas. – Teraz, po dość burzliwych sprawach związanych z moich transferem, jestem w Warcie i bardzo się z tego powodu cieszę. Przychodzę z myślą tylko i wyłącznie o awansie do II ligi.

Jarota na rzecz Warty straciła w sumie trzech zawodników: Bartosza Kieliba, Dominika Chromińskiego i powracającego z wypożyczenia Mateusza Filipowiaka.
– Jeśli ktoś nie pilnuje spraw związanych z rzetelnym płaceniem tym chłopakom, nie dziwię się, że chcą zmieniać kluby. Wykorzystaliśmy niefrasobliwość nie obecnych, a poprzednich zarządzających – mówi Bekas. Kielib dodaje: – Wyciągnięcie trzech kluczowych zawodników tworzy ogromną wyrwę, ale zespół ma już nowych zawodników. Czy na tyle ogranych, by wytrzymać presje w walce o awans? Czas pokaże.

Niedźwiedź chce utrzymania zespołu w III lidze, Bekas – skoku do II. O awansie, ponownie, myślą wszyscy.
– Bezwzglednie trzeba uciekać z III ligi – mówi Maciej Chłodnicki, wiceprezes klubu. – Podobnie jak w zeszłym roku, szykujemy wszystko pod II ligę. Procedura rozpoczyna się niedługo a my na szczeblu centralnym pierwszy raz występujemy jako spółka w procesie licencyjnym. Wymogi papierologiczne względem zabezpieczenie klubu przed takimi sytuacjami jak wycofanie z II ligi Okocimskiego KS, są dosyć duże.

Podopieczni Bekasa już w sobotę 12 marca zawalczą na wyjeździe z Polonią Środą Wielkopolską, otwierając, być może przełomową, rundę wiosenną.