Pobiegnij po pączka… do Dobrej Kawiarni!

Cel jest prosty – wybiegać kalorie, które zawiera pyszny, rumiany pączek czyli potruchtać około 30 minut, aby na końcu móc… ów słynny smakołyk połknąć! Do akcji włączyła się Dobra Kawiarnia, która to specjalnie dla uczestników te pączki przygotuje.

Biegnij po dobrego począka – bez pomiaru, bez medali, bez spiny, ale to z wielką dozą humoru i szaleństwa. Organizatorzy akcji “Bieg Dobrego Pączka” zapraszają nad Maltę (obok Kolejki Maltanka) o godz. 17.00.
– Akcja ma na celu spotkanie pozytywnie zakręconych ludzi, którzy tak jak my mają ochotę na pączka, a bez treningu – czuliby się “winni”. A tak naprawdę chcemy radośnie spędzić czas, poznać fajnych ludzi, wyjść razem z Wami z domu i wesprzeć miejsce, w którym dobre rzeczy się dzieją – bowiem dobra Kawiarnia to miejsce, które tworzone jest razem z osobami z niepełnosprawnością intelektualną. Pieniądze, które w Dobrej zostawimy – zostaną dobrze wykorzystane – przekonują organizatorzy akcji “Bieg dobrego pączka. – Wyruszymy razem w dobrą stronę i pobiegniemy, aby wspólnie spałaszować przepysznego pączka.

Przeczytaj także: Najlepsze pączki w Poznaniu? Podobno na Półwiejskiej

Dobra Kawiarnia to wspólny projekt poznańskiego koła Polskiego Stowarzyszenia na Rzecz Osób z Upośledzeniem Umysłowym oraz Stowarzyszenia „Na Tak”. Wiele osób z tej grupy, pomimo przygotowania zawodowego oraz chęci do podjęcia pracy, nie ma możliwości zaistnienia w roli pracownika. W konsekwencji, wykluczenie w tej dziedzinie życia, pociąga za sobą wykluczenie z życia społecznego. Wspólnymi siłami powołano Dobrą Spółdzielnię Socjalną, której celem jest stworzenie miejsca, gdzie podopieczni warsztatów terapii zajęciowej będą mogli pracować.

Tłusty czwartek, niebawem walentynki, Dzień Kobiet… Pracownicy Dobrej Kawiarni chcą pokazać, że z okazji każdego dnia można zrobić coś dobrego, czyli wpaść na kawę i pomnożyć dobrego. Od początku lutego do 9 marca złotówka od każdej kawy wypitej w Dobrej, trafi do Sióstr Łoadziak. Dorota na co dzień opiekuje się dwiema siostrami z niepełnosprawnością intelektualną. Joanna ma zdiagnozowaną astmę, ale astma to nie jedyna jej choroba. Choruje także Ulka, a obie mają epilepsję lekooporną oraz kilka pobocznych schorzeń. Ich rodzice zmarli oboje na nowotwór. Dorota opiekuje się nimi samotnie, powoli brakuje jej sił. Siostry dostały mieszkanie do remontu z zasobów Miasta Poznania. Jednak koszt tego remontu przerasta ich możliwości. Siostry mają szansę na własny kąt. Dziewczyny są pod opieką Fundacji Fabryka Pomocy z Poznania.