Zmiany na Trakcie Królewsko-Cesarskim

Po dziesięciu latach funkcjonowania Traktu Królewsko-Cesarskiego czas pomyśleć o zmianach w jego strukturze i zasadach działania. Jak przekonuje Mariusz Wiśniewski, zastępca prezydenta Poznania, zmienił się odbiorca, do stolicy Wielkopolski przyjeżdża coraz więcej turystów, zmieniło się też samo miasto.

Nowa trasa będzie krótsza i ma prowadzić do Bramy Poznania. Wybierające tę trasę odwiedzą Śródkę, Ostrów Tumski, Chwaliszewo, Stary Rynek, plac Wolności i dzielnicę Zamkową z Zamkiem Cesarskim, Teatrem Wielkim, budynkiem poczty i placem Adama Mickiewicza.
– Ta trasa została pomyślana tak, by zwiedzający zdążyli to obejrzeć w czasie weekendu – wyjaśnia Mariusz Wiśniewski.

Od głównej trasy będą odchodzić trasy dodatkowe, dzielnicowe, które pozwolą zwiedzającym dokładniej poznać stare dzielnice miasta: Jeżyce, Wildę, Łazarz, Wzgórze Świętego Wojciecha.
– Chodzi o to, żeby odejść od promowania władców, którzy pozytywnie czy negatywnie wpisali się w historię naszego miasta, a zacząć opowiadać o ludziach, o ich działalność od średnia po zabory – tłumaczy zastępca prezydenta. – Dla przykładu czas zacząć się mocniej chwalić tym, że mieszkańcy Poznania umieli skutecznie walczyć z germanizacją i pokazać, jak to robili, eksponować miejsca tej walki, takie jak plac Wolności z Biblioteką Raczyńskich chociażby.

Trakt Królewsko-Cesarski w nowej wersji zyska również nowe logo i nową stronę internetową, która ma zacząć działać w marcu, a od kwietnia mają pojawić się oznaczenia na trasie. Oficjalną premierę odświeżonego traktu zaplanowano na Noc Muzeów, która przypada 14 maja.