Spacerując ulicą Górna Wilda, na budynku pod numerem 80, można natknąć się na niezwykła fotografię – jest ona naklejona na budynek, a przedstawia scenę rodem z poprzedniej epoki: oto bowiem część osób na fotografii stoi z kieliszkami w rękach, dumnie (jak się zdaje) wypinając torsy w marynarkach, na których błyszczą medale. Część osób zaś siedzi, ma na sobie normalne ubrania codzienne, i zdaje się nie przejmować tymi “odznaczonymi”. Najbardziej osobliwa na tym obrazku jest jednak… krowa, która stoi z boku.
Fotografia co najmniej dziwna, zwłaszcza umieszczona ot tak, na budynku. Jest w tym jednak nieco głębszy sens. Jaki?
Żeby się tego dowiedzieć, trzeba się udać do Ogrodu Wilda, mieszczącego się na ulicy Fabrycznej. To miejsce powstało w ramach festiwalu Malta już w zeszłym roku, obecnie zaś działa prężnie jako… ogród ze sztuką. Tam właśnie znaleźć można wyjaśnienie tajemniczego zdjęcia przy Górnej Wildzie, a także innych zdjęć.
Fotografie na budynkach są bowiem pomysłem Darii Mielcarzewicz, poznańskiej projektantki i twórczyni Sklepu z Cytatami. Łącznie jest ich 6, natomiast w Ogrodzie Wilda, oprócz mapy z zaznaczonymi punktami umieszczenia fotografii, zawieszony jest kolaż.
– To są zdjęcia archiwalne Poznania z archiwum Cyryla (Cyfrowe Repozytorium Lokalne, skarbnica archiwalnych zdjęć ze stolicy Wielkopolski – przyp. red.) – wyjaśnia Daria. – Projekt powstał w ramach inicjatywy Centrum Warte Poznania, a przy okazji jest to moja praca dyplomowa z fotografii.
Praca – dodajmy – celująca. Obrona odbyła się 16 czerwca właśnie w Ogrodzie Wilda..
Wszystkie prace zawisły na budynkach administrowanych przez Zarząd Komunalnych Zasobów Lokalowych, i pozostaną (o ile nikt ich nie zedrze) przez 3 miesiące. Kolaż natomiast, który wisi w Ogrodzie Wilda, będzie można podziwiać przez pół roku.