Nowa inwestycja wchodzi do Poznania!

60 osób znajdzie zatrudnienie w nowym centrum usług wspólnych, które w Poznaniu otworzy firma A. Schulman, producent mieszanek, kompozytów i proszków z tworzyw sztucznych. Rekrutacja rozpocznie się już wkrótce, natomiast działalność nowego biura tej międzynarodowej firmy na pełnych obrotach zacznie działać w listopadzie 2015 roku.

Poznań nie jest potentatem jeżeli chodzi o centra usług wspólnych w Polsce. Są to takie miejsca pracy, gdzie potrzebni są młodzi, wykształceni ludzie – często jest to dla nich pierwsza praca, pozwalająca tuż po studiach wejść w dorosłość, ustabilizować swoją sytuację zawodową czy też finansową, a przy tym nie wymagająca wielkiego doświadczenia. Międzynarodowe korporacje, które tworzą takie centra, oferują pracownikom dobrą pensję, szkolenia i pakiet dodatkowych korzyści, dlatego też ściąganie takich firm bardzo się opłaca.

Poznań jednak przespał swoją szansę w tej materii – podczas gdy w Krakowie, Wrocławiu i Trójmieście otwierały się kilka (czy też nawet kilkanaście) lat temu centra zatrudniające po kilkaset osób, ówczesne poznańskie władze nie widziały potrzeby starania się o tego typu inwestycje. Dlatego też obecnie stolica Wielkopolski przyciąga raczej mniejsze projekty.

Do takich zaliczyć można centrum usług wspólnych firmy A. Schulman, które zostanie wkrótce otwarte. Sama nazwa może nic nie mówić, jednak to, co wytwarza, jest obecne w wielu produktach codziennego użytku.
– Być może ludzie dotykają naszych produktów codziennie. Jeżeli dziecko zakłada pieluszkę, to są w niej nasze tworzywa. Przy myciu zębów korzystamy ze szczoteczki do zębów, plastikowej. Jadąc do pracy, jeżeli siedzimy w samochodach marki Volkswagen albo Lamborghini, to dotykamy tapicerki z naszych tworzyw sztucznych – tłumaczy obrazowo Heinrich Lingnau, dyrektor generalny firmy na obszar EMEA, czyli Europę, Środkowy Wschód i Afrykę. – Cały czas się rozwijamy, mamy w Europie 18 fabryk, planujemy zbudować dwie kolejne. Do obsługi tego wszystkiego potrzebujemy dobrego centrum usług wspólnych.

Wybór miasta, w którym takie centrum zostanie utworzone, padł właśnie na Poznań. Dlaczego?
– Przeanalizowaliśmy wskaźniki makroekonomiczne Polski, a także sytuację demograficzną, dlatego zdecydowaliśmy się na Polskę – wyjaśnia Isabel Casimiro, dyrektor finansowa firmy na obszar EMEA. – Dlaczego Poznań? To jest bardzo międzynarodowe miasto, z wykształconymi ludźmi, których potrzebujemy. Zależy nam na tym, by oni związali się z naszą firmą na dłużej. Poza tym nie jest tak “zatłoczony” jak inne polskie miasta, znajduje się też w dobrym miejscu jeżeli chodzi o komunikację z resztą świata.

Nowe centrum usług wspólnych w Poznaniu będzie przeniesieniem formatu, jaki firma wypróbowała już w swoim belgijskim oddziale. Zatrudnienie znajdą tu specjaliści z dziedziny finansów, technologii informatycznych oraz zasobów ludzkich. Rekrutacja rozpocznie się wkrótce, natomiast pracę specjaliści rozpoczną na przełomie września i października. Na listopad natomiast zaplanowano osiągnięcie pełnej zdolności operacyjnej. Nie wiadomo tylko jeszcze, gdzie znajdzie się poznańska siedziba firmy – jej przedstawiciele poszukują ok. 1 tys. metrów kwadratowych powierzchni z możliwością późniejszego wynajęcia dodatkowych pomieszczeń. Po co?
– Na razie planujemy przenieść tu nasze centrum i zatrudnić 60 osób. Jeżeli ten format się tu sprawdzi, to zamierzamy przenosić kolejne procesy, rozszerzyć działalność i zwiększyć zatrudnienie – przyznaje Lingnau. – Jest to jednak kwestia najbliższych kilku, może pięciu, lat.