Poznańska Nagroda Literacka: Zbigniew Kruszyński z nagrodą Mickiewicza i Kira Pietrek – Baraniaka

– Bez was świat byłby gorszy, nudny i z pewnością niewysłowiony – mówił profesor Piotr Śliwiński, członek jury konkursowego, podczas uroczystej gali wręczenia nagrody, do jej zdobywców.

Na konkurs napłynęło 80 prac – wspaniałych prac, jak podkreślił profesor Śliwiński. Jury miało więc o czym dyskutować, a dyskusje były bardzo zażarte…
– Porozumiewaliśmy się osobiście, telefonicznie i mailowo – opowiadał profesor Śliwiński – jesteśmy nowoczesną kapitułą…
Profesor podziękował wszystkim, którzy przyczynili się do tego, że Poznańska Nagroda Literacka stała się faktem i wybrano jej pierwszych laureatów. A na zakończenie podziękował też… wierzącym, trawestując słowa św. Pawła do koryntian.
– Gdybym książek nie posiadł, byłbym jako cymbał grzmiący – mówił z uśmiechem. – Obyśmy więc nie stali się cymbałami grzmiącymi…
Ustanowienie tej nagrody i wręczenie jej pierwszym laureatom ma ogromne znaczenie dla prezydenta Jacka Jaśkowiaka, inicjatora nagrody, który przez wiele lat przyjaźnił się z Jackiem Kaczmarskim.
– Mój najlepszy przyjaciel był poetą i ta nagroda ma dla mnie szczególny wymiar – wyjaśnił, zaznaczając też, że dzięki niej Poznań prezentuje się z innej, mniej znanej i oczywistej strony, już nie tylko jako polska stolica gospodarcza, ale jako miasto doceniające dobrą literaturę.
Powody do radości miał też profesor Bronisław Marciniak, rektor UAM, bo uczelnia jest partnerem nagrody. I to partnerem konkretni związanym z patronami nagrody.
– Patronami są dwaj wybitni humaniści związani z naszym uniwersytetem – zaznaczył z dumą. – I cieszą mnie słowa prezydenta, że będą dalsze inicjatywy tego rodzaju. Gwarantuję, że uniwersytet będzie w nich uczestniczył.
Gościem specjalnym wręczenia nagrody był Anna Barańczakowa, wdowa po Stanisławie Barańczaku, która przyjechała z prezentami dla laureatów – roczną prenumeratą “Zeszytów literackich” dla każdego.
– Cieszę się, że imię Stanisława zostanie upamiętnione w taki sposób – podkreśliła, wręczają je finalistom konkursu.
Finaliści zostali też gruntownie i długo przepytani na scenie na okoliczność swoich dzieł oraz powodów, dla których zajmują się pisaniem na te, a nie inne tematy i w ten, a  nie inny sposób, a odetchnąć widzom od niezwykle wytrawnych i długich rozważań dał dopiero Wacław Zimpel, którego koncert był atrakcją wieczoru. I była to atrakcja w pełnym tego słowa znaczeniu:  muzyk okazał się genialnym wykonawcą na żywo, słuchało się go z ogromną rozkoszą, a już w prawdziwe zadziwienie wprawił publiczność jeden z instrumentów, na którym zagrał ten niezwykły muzyk – okazało się, że nazywa się on kaen bądź khene i jest rodzajem fletni, tradycyjnym instrumentem muzycznym z Tajlandii oraz Laosu.
Po koncercie nadeszła pora na ogłoszenie wyników i wręczenie nagród. Nagrodę im. A. Mickiewicza otrzymał prozaik i tłumacz Zbigniew Kruszyński “za piękne, mądre i ważne pisanie”, jak to określiła prof. Bogumiła Kaniewska, członkini jury. Sam pisarz obdarzony, jak się okazało, ogromnym poczuciem humoru i darem słowa także mówionego, nie tylko pisanego, bardzo podziękował za przyznane mu nagrody jurorom, wśród których znał wszystkich ze wcześniejszych wspólnych działań i na fenomen Poznania, w którym mieszka i działa tylu wybitnych ludzi w dziedzinie literatury.
– Jeśli ktoś sądzi, że dostałem tę nagrodę po znajomości, to prawda, to się zgadza – podsumował z humorem swoje podziękowania.
Natomiast nagrodę im. S. Barańczaka przyznano Kirze Pietrek, młodej poetce, która poza tym, że pisze wiersze, pracuje także w reklamie i właśnie dlatego – korzystając z okazji – wygłosiła apel do publiczności.
– Ponieważ pracuję w reklamie, postanowiłam zareklamować poezję – mówiła. – Drodzy czytelnicy, czytajcie poezję! Ona jest ciągle żywa, pod postacią nagród takich jak ta!

Nagroda co roku przyznawana będzie w dwóch kategoriach: za wybitne zasługi dla polskiej literatury i kultury – Nagroda im. Adama Mickiewicza, w wysokości 60 tys. zł, oraz za znaczący, innowacyjny dorobek w dziedzinie literatury, humanistyki, popularyzacji kultury literackiej dla twórcy, który nie ukończył 35 roku życia – Nagroda-Stypendium im Stanisława Barańczaka, w wysokości 40 tys. zł.
W skład jury weszli prof. Inga Iwasiów (Szczecin), Zdzisław Jaskuła (Łódź), prof. Bogumiła Kaniewska (Poznań), prof. Piotr Śliwiński (Poznań), Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki (Warszawa), prof. Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz (Poznań), prof. Szymon Wróbel (Warszawa). Sekretarzem Kapituły został dr Marcin Jaworski (Poznań).