Walki wojów i badania DNA, czyli Festiwal Nauki i Sztuki na AWF

Skrzypkowie na scenie podpięci pod urządzenia monitorujące pracę mięśni, walki rycerskie przed gmachem uczelni i pasjonujące przygody kilku przyjaciół, którzy przemierzyli 1500 kilometrów przez pustynię Gobi pojazdami… żaglowymi garażowej produkcji – to tylko kilka z atrakcji, jakie mieli do wyboru ci, którzy wybrali się na AWF w ramach XVIII Festiwalu Nauki i Sztuki.

Gości powitał prof. Stanisław Kowalik, prorektor ds. nauki AWF, który podkreślił olbrzymią różnorodność, którą charakteryzuje się uczelnia.
– Badania biologiczne prowadzone są na światowym poziomie – mówił prof. Kowalik. – Mamy nauki medyczne, geograficzne, humanistyczne oraz ekonomię na kierunku Turystyka i Rekreacja. Ten Festiwal Nauki i Sztuki należy odnieść do słynnego cytatu Isaaka Newtona, który powiedział: “jeśli widzę dalej, to tylko dlatego, że stoję na ramionach olbrzymów”. I właśnie nauka jest takim olbrzymem, dzięki któremu widzimy dalej. I pełniej.

Trener Bogumił Głuszkowski, dziewięciokrotny mistrz Polski w triathlonie w interesującym pokazie pt. „Ciało jako Twój najdoskonalszy nauczyciel”, opowiedział o metodach pokonywania słabości i pokazał, że źródła energii tkwią w każdym człowieku.
– Trzeba najpierw nauczyć ciało panowania nad sobą, aby móc dalej zarządzać innymi i nauczyć się szacunku do drugiej osoby. Jak szukasz zewnętrznej równowagi, to ranisz osoby na zewnątrz – tłumaczył nasz triathlonista, stojąc na desce trickboardowej i usiłując wspierać się na jednym z uczestników. Wykład wzbudził zdumienie, gdyż z cała pewnością nie był typowy. Jego uczestnicy, zamiast siedzieć grzecznie na krzesłach i notować, wykonywali półprzysiady i wiele innych ćwiczeń, łącznie z odbijaniem piłek na scenie!

Interesujący był także wykład prezentujący wpływ różnych czynników na sukces w szermierce sportowej z udziałem naszego studenta Szymona Kozłowskiego, złotego medalisty mistrzostw Europy juniorów w turnieju drużynowym florecistów. A w trakcie wykładu pt. „Czy muzyk musi cierpieć?” skrzypkowie zostali podłączeni do urządzeń monitorujących pracę mięśni – prowadząca prezentację mgr inż. Wiktoria Pawelec z Katedry Biomechaniki opowiadała o bólu i dolegliwościach, na które cierpią zawodowi muzycy…

Okolice auli i wejście do budynku głównego uczelni opanowało… średniowiecze. W holu przed aulą można było podziwiać dawne metody barwienia tkanin oraz pracę w średniowiecznych warsztatach: tkackim, garncarskim i szewskim. Miłośnicy mocnych wrażeń, a takich nie brakowało, przed wejściem do budynku mogli kibicować… średniowiecznym wojom, którzy ścierali się na miecze.

O pasjonujących przygodach kilku przyjaciół, którzy przemierzyli 1500 kilometrów przez pustynię Gobi pojazdami żaglowymi garażowej produkcji, opowiadała Xenia Starzyńska, uczestniczka tej niezwykłej wyprawy, ilustrując go pokazami zdjęć.

Można się było sporo dowiedzieć także o właściwościach ziół – temu, jakie kosmetyki i leki można z nich zrobić, był poświęcony warsztat „Rośliny i człowiek na przestrzeni dziejów – razem czy osobno”. Bardzo ciekawe było też spotkanie z najnowocześniejszymi metodami badań DNA dla potrzeb sportu, które zaprezentowali pracownicy Zakładu Biologii i Ochrony Środowiska.

Takich atrakcji było oczywiście znacznie więcej – i ci, którzy nie zajrzeli na AWF 16 kwietnia, powinni tego bardzo żałować…