Poznańskie stare miasto – mnóstwo barier dla niepełnosprawnych

Aż 346 przeszkód naliczyli tylko na obszarze Starego Miasta studenci z Akademickiego Koła Naukowego Gospodarki Przestrzennej współpracujący ze stowarzyszeniem Inwestycje dla Poznania. Problemów jest mnóstwo – na 1 kilometr kwadratowy przypada ich aż 133.

Poznańską Mapę Barier zaprezentowano na odbywających się targach Budma, podczas Dnia Urbanisty. Mapa ma przede wszystkim zwrócić uwagę na problem barier architektonicznych, które dla osób w pełni sprawnych są niemal nie zauważalne, natomiast dla osób z problemami zdrowotnymi stanowią niekiedy zaporę nie do pokonania.

Studenci wraz ze społecznikami wyróżnili kilka typów barie. Na przeanalizowanym obszarze (Stare Miasto ograniczone ulicą Królowej Jadwigi od południa, torami kolejowymi od zachodu, Wartą od wschodu i Cytadelą od północy) największe problemy są z jakością chodników. Problemy z nawierzchnią zauważono w 134 miejscach, co łącznie dało przeszkody o długości aż 5 kilometrów!

Nie lepiej jest z przejściami dla pieszych – twórcy mapy naliczyli aż 99 miejsc, gdzie stanowi to problem. Z reguły oznacza to, że wysokość krawężników lub usytuowanie krawężników jest nieodpowiednie. Najpoważniejszym problemem w tym przypadku jest jednak przejście na skrzyżowaniu ulicy Wierzbięcice i Królowej Jadwigi. Jest tam przejście podziemne, zupełnie niedostosowane do potrzeb osób, które mają problemy z poruszaniem się. Zarząd Dróg Miejskich od lat nie potrafi nawet zauważyć tego problemu.

Na poznańskich chodnikach jest także mnóstwo zwykłych, prostych przeszkód – takich jak np. słupki, hydranty, lampy, zwężony chodnik (najwięcej przypadków) czy utrudnienia związane z remontami. Takich problemów naliczono dokładnie 64.

Barierą w ruchu są też niedostosowane schody w liczbie 42 sztuk – niby niewiele w porównaniu do reszty problemów, jednak to właśnie schody są czasami barierą nie do pokonania, zwłaszcza dla osób na wózkach inwalidzkich. Autorzy opracowania proponują, aby w takich miejscach zamontować odpowiednie rampy lub windy.

Stosunkowo nieźle jest z infrastrukturą przystankową – mapa wyszczególnia “jedynie” 4 miejsca, w których jest to problem. Sęk w tym, że przystanki komunikacji miejskiej są jednym z najważniejszych punktów infrastruktury, ponieważ umożliwiają przejazd w inne punkty miasta, np. do szpitala czy na rehabilitację.

Twórcy raportu mają nadzieję, że ich praca pomoże nie tylko w zauważeniu problemów generowanych przez miejską infrastrukturę, ale też w likwidowaniu barier. To zaś pozwoli nie tylko na lepszą jakość przemieszczania się po mieście, ale także na ogólny odbiór przestrzeni, nie tylko przez osoby niepełnosprawne.